Filmowanie w nowym stylu
Jak już wspominaliśmy, w D5100 Nikon zaproponował odmienny niż w D3100 i D7000 sposób aktywacji podglądu na żywo – poprzez osobną dźwignię umieszczoną na górnej ściance aparatu, co zostało wymuszone koniecznością przeorganizowania ścianki tylnej. Pomijając tę różnicę, kadrowanie obrazu na wizjerze działa tak samo, jak w modelach D3100 i D7000. Mamy do dyspozycji normalne i szerokie pole autofokusu, rozpoznawanie twarzy oraz śledzenie obiektów. Autofokus w trybie LiveView może pracować w trybie pojedynczym, ciągłym (AF-F), możemy też ostrość ustawiać ręcznie (z podglądem powiększenia). Szybkość działania autofokusu jest bardzo dobra i w dużej mierze zależy od możliwości obiektywu.
Nowością jest również zaproponowany w D5100 sposób aktywacji nagrywania filmu – do tego celu służy osobny przycisk umieszczony obok spustu aparatu. W stosunku do pozostałych modeli w kwestii filmowania poprawiono jedną rzecz – nagrywanie w trybie HD 1080p jest również możliwe przy 25/30 kl./s, a nie tylko 24 kl./s, jak ma to miejsce w D7000 i D3100. Jednak w przeciwieństwie do D7000, nie ma możliwości filmowania przy manualnych ustawieniach ekspozycji. Możemy jedynie ustawić wartość przysłony, ale musimy to zrobić przed aktywacją podglądu LiveView. Nagrywane filmy zapisywane są przy użyciu kodeka h.264 (w kontenerze Quicktime, dźwięk PCM 48 kHz). Wbudowany mikrofon jest monofoniczny, ale istnieje możliwość podłączenia zewnętrznego mikrofonu stereofonicznego.
Do nagrywanego filmu aplikować można wszystkie adiustacje wprowadzane przez mechanizm profili Picture Control oraz programy tematyczne. Stosować można również niektóre efekty specjalne, aczkolwiek w ich wypadku zachodzą pewne ograniczenia – zwykle zredukowana zostaje liczba rejestrowanych w trakcie sekundy klatek.

Można nieco poszaleć
Nikon D5100 to aparat przeznaczony dla bardziej świadomych fotoamatorów i jego możliwości dość dokładnie odpowiadają przeznaczeniu. Zaopatrzono go w najnowsze układy przetwarzania obrazu: matrycę światłoczułą i procesor obrazu. Dzięki temu oferuje jakość obrazu aż nadto wystarczającą w zastosowaniach amatorskich. Można z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć, że różne warianty tej matrycy (zastosowanej już w modelu D7000) zobaczymy jeszcze w wielu aparatach Nikona. Pod tym względem jest to aparat ze wszech miar nowoczesny.

Zestaw funkcji użytkownika nie jest tak bogaty, jak w półprofesjonalnym D7000, ale w aparacie amatorskim całkiem satysfakcjonujący.

Zestaw funkcji skrojony został dokładnie pod potrzeby nieco bardziej zaawansowanego fotoamatora – do dyspozycji są wszelkie programy tematyczne, dla lubiących eksperymenty pojawił się zestaw efektów specjalnych. Możliwości dostosowania sposobu działania aparatu do własnych potrzeb są całkiem spore, jak na aparat amatorski, a równocześnie daleko im do obłędnej konfigurowalności profesjonalnych czy półprofesjonalnych korpusów Nikona.
Porównując D5100 z D7000 nie ma wątpliwości – to aparat amatorski, a jego możliwości zostały tak skrojone, by w żadnym wypadku nie stanowił dla D7000 konkurencji. Stąd dłuższy czas otwarcia migawki (1/4000 s), mniejszy wizjer, niepełna współpraca ze starszą optyką, brak manualnego trybu filmowania czy wykorzystania wbudowanej lampy błyskowej jako sterownika systemu światła błyskowego CLS.
Równocześnie jednak D5100 w stosunku do D3100 oferuje nie tylko matrycę o większej liczbie pikseli, ale nieco funkcji, które pozwolą się trochę wyżyć kreatywnie myślącym fotoamatorom. Funkcje takie, jak interwałometr, rejestracja zdjęć HDR, podwójna ekspozycja, ciche wyzwalanie migawki czy noktowizor to nic innego, jak zachęta do eksperymentów, dzięki czemu D5100 nieprędko się znudzi.
Przykładowo funkcja interwałometru pozwala wykonywać zdjęcia w zadanych odstępach czasu. Dzięki temu można rejestrować najróżniejsze zjawiska społeczne czy przyrodnicze, które trwają zbyt długo, by je można było dokumentować na filmie.
Na poniższym filmie zmontowanym z sekwencji ponad 200 zdjęć, które wykonywane były co minutę, prezentujemy funkcję interwałometru wykorzystaną do rejestracji pogody. Zdjęcia odtwarzane są z prędkością 12 kl./s.)

D5100 to propozycja dla tych, którym D3100 oferuje zbyt mało – chcieliby mieć większą kontrolę nad funkcjonowaniem aparatu, ale rozbudowane kombajny takie, jak D7000 czy D300S są dla nich zbyt skomplikowane, ciężkie i – nie ma co ukrywać – znacznie droższe. D5100 wyposażono w te same elementy rejestrujące obraz (przetwornik i procesor obrazu) co D7000 i jakością wykonywanych zdjęć w niczym nie ustępuje droższym modelom. Szkoda jednak, że zabrakło wstępnego podnoszenia lustra czy klasycznego podglądu głębi ostrości (ten można uzyskać w trybie LiveView) – akurat te funkcje przydałyby się ambitniejszym fotoamatorom.

Zalety:
• bardzo wysoka szczegółowość obrazu,
• niski poziom szumów przy wysokich czułościach,
• system czyszczenia matrycy,
• funkcjonalne menu,
• dobre możliwości konfiguracji aparatu,
• obrotowy, wyraźny i jasny wyświetlacz,
• gniazdo zewnętrznego mikrofonu,
• tryb LiveView z funkcjonalnym autofokusem i rozpoznawaniem twarzy,
• możliwość nagrywania filmów Full HD,
• szybki i precyzyjny autofokus,
• efekty specjalne,
• możliwość rejestracji zdjęć HDR,
• możliwość wielokrotnej ekspozycji,
• interwałometr,
• cichy tryb wyzwalania migawki.

Wady:
• brak wbudowanego silnika AF,
• brak podglądu głębi ostrości,
• brak wstępnego podnoszenia lustra,
• brak możliwości zdalnego sterowania kilkoma lampami zewnętrznymi za pomocą wbudowanej lampy błyskowej,
• brak uszczelnień gniazd karty pamięci i baterii.

Na następnych stronach zamieściliśmy serię przykładowych zdjęć wykonanych lustrzanką Nikon D5100.

Wszystkie artykuły z cyklu Moja pierwsza lustrzanka:
Test amatorskich lustrzanek Nikona, cz. I: D3100 – po prostu rób zdjęcia
Test amatorskich lustrzanek Nikona, cz. II: Nikon D5100 – można poszaleć
Test amatorskich lustrzanek Nikona, cz. III: Nikon D7000 – ma wszystko, co trzeba
Test amatorskich lustrzanek Nikona, cz. IV: Który model jest najlepszy dla Ciebie?