Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Panasonic LUMIX DMC-G1 – kompakt z wymienną optyką po raz pierwszy


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Zaprezentowany w 2003 roku Olympus E-1 był pierwszą lustrzanką należącą do systemu Cztery Trzecie – zaprojektowanego od podstaw w pełni cyfrowego standardu SLR?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Panasonic LUMIX DMC-G1 – kompakt z wymienną optyką po raz pierwszy
Autor: Marcin Pawlak



Jakość obrazu
Tym, co "kręci" sprzętowych maniaków w ostatnich czasach są niewątpliwie wysokie czułości rejestracji obrazu. Pod tym względem LUMIX DMC-G1 powinien spełnić wymagania użytkowników amatorskich – dostępne czułości sięgają 3200 ISO, a jakość obrazu zapisywanego w JPEG-ach (przy włączonej redukcji szumów) jest zadowalająca do 800 ISO włącznie. Na rezygnację z redukcji szumów trzeba się decydować rozważnie, gdyż jej wyłączenie powoduje zauważalny wzrost zakłóceń.
 
Poziom szumów przy wysokich ISO może być problemem, jeśli zamierzamy obrabiać zdjęcia zapisane w formacie RAW. W taki wypadku ważne, by program do wywoływania RAW-ów dysponował skutecznymi algorytmami odszumiającymi. By zobaczyć, jak istotny to będzie czynnik wystarczy porównać poziom zaszumienia zdjęć wywołanych programami Adobe Camera RAW 4.6 oraz DCRAW 8.91 – ten ostatni nie przeprowadza żadnego usuwania cyfrowych zakłóceń.


Panasonic LUMIX DMC-G1 to aparat przeznaczony dla użytkowników amatorskich, i to widać wyraźnie po sposobie, w jaki przetwarzany jest rejestrowany obraz. Korygowane są zarówno zniekształcenia geometrii obrazu jak i aberracja chromatyczna. By się o tym przekonać, wystarczy porównać ten sam kadr zarejestrowany w plikach RAW i JPEG.

Rzut oka na ten sam kadr zarejestrowany w formatach JPEG i RAW ujawnia, iż aparat koryguje aberrację chromatyczną.


Podobnie rzecz ma się z wyostrzaniem obrazu – jedyną metodą, by uzyskać obraz niepoddany żadnemu wyostrzaniu, jest skorzystanie z formatu RAW. Zdjęcia zapisywane w JPEG-ach zawsze poddawane są mniejszemu lub większemu wyostrzaniu. Jest to zupełnie zrozumiałe i powszechnie spotykane w aparatach (również lustrzankach) amatorskich, ale warto sobie zdawać z tego sprawę.

Firmowe zoomy, krótki i długi.
Wraz z LUMIX-em DMC-G1 Panasonic zaprezentował dwa podstawowe obiektywy: standardowy zoom G VARIO 1:3.5-5.6/14-45 ASPH oraz będący jego uzupełnieniem G VARIO 1:4-5.6/45-200. W ich wypadku producent skorzystał z możliwości jakie daje system Micro 4/3, i oba szkła mają bardzo zwartą konstrukcję. Dzięki temu oba obiektywy tworzą z DMC-G1 bardzo zgrabny i poręczny zestaw. Większość użytkowników powinna być zadowolona z jakości oferowanego przez nie obrazu, zwłaszcza że większość niedociągnięć i tak zostanie ukryta przed naszymi oczami przez elektronikę aparatu.
 
Nieco powodów do narzekań będą mieli jedynie zwolennicy formatu RAW. W wypadku krótszego zoomu konieczna będzie korekta zniekształcenia beczkowego, gdyż zwłaszcza przy najkrótszej ogniskowej "beczka" jest bardzo wyraźna.

Panasonic Lumix DMC-G1 wraz z obiektywami Micro Four Thirds.


Budowa i jakość wykonania
Panasonic LUMIX DMC-G1, chociaż lekki i mały, jest dobrze wykonany a elementy jego korpusu są dobrze spasowane. Początkowo wydawało się nam zatem, iż nie będziemy mieli żadnych zastrzeżeń co do jakości jego wykonania. Okazało się jednak, iż ma on pewien słaby punkt – jest nim antypoślizgowe pokrycie korpusu. Gdy weźmiemy aparat do ręki przekonamy się, iż jest on pokryty miłym w dotyku, gumopodobnym tworzywem. Jak się jednak okazało, jest ono naniesione na plastik korpusu cienką, podatną na uszkodzenia warstwą. Posiadany przez nas egzemplarz aparatu zwiedził już zapewne kilka redakcji i był dość intensywnie użytkowany, wskutek czego wspomniane antypoślizgowe pokrycie zaczęło się na narożnikach przecierać.

Antypoślizgowe pokrycie korpusu wyciera się w narożnikach.

Większość użytkowników będzie zapewne z własnym aparatem obchodzić się delikatniej, jednak można założyć, iż kilka miesięcy w rękach redaktorów różnych pism i serwisów odpowiada kilkunastu miesiącom normalnej eksploatacji. Można się zatem obawiać, iż za rok wielu użytkowników zacznie narzekać na wycierające się pokrycie aparatu. Drobiazg, ale psuje ogólne dobre wrażenie.
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.62s.