Micro 4/3 i inne systemy
Jednym z założeń, które przyświecały twórcom systemu Micro 4/3 było zapewnienie jak największej dostępności optyki dzięki kompatybilności z "dużym" systemem 4/3. Zgodność owa zapewniana jest dzięki odpowiednim przejściówkom dopasowującym odległość pomiędzy płaszczyzną bagnetu a powierzchnią przetwornika obrazowego.
Wraz z aparatem LUMIX DMC-G1 otrzymaliśmy do testów od firmy Panasonic taki adapter (oznaczony jako DMW-MA1), dzięki któremu mogliśmy sprawdzić działanie testowanego aparatu z szeregiem obiektywów Olympusa.
 |
Jednym z kluczowych dla przyszłości systemu Micro 4/3 elementów jest przejściówka pozwalajaca podłączać obiektywy systemu 4/3. |
Jak się okazało, z ową zgodnością pomiędzy systemami nie jest wcale tak różowo. Otóż większość obiektywów przeznaczonych dla systemu 4/3 współpracować będzie z DMC-G1 wyłącznie w trybie ostrzenia ręcznego. Tym zatem, którzy liczą na wykorzystanie posiadanych szkieł systemu 4/3 zalecamy zapoznanie się ze
stroną, na której znajdziemy informacje o zakresie zgodności poszczególnych obiektywów Olympusa, Panasonica oraz Sigmy.
 |
Stylowy ''naleśnik'' Olympusa nie sprawia żadnych problemów we współpracy z aparatem LUMIX DMC-G1 – pod warunkiem aktualizacji oprogramowania. |
Niestety, na 40 obiektywów znajdujących się na wspomnianej liście jedynie 7 umożliwi nam skorzystanie z autofokusa: 3 produkcji Panasonica, 4 wytwarzane przez Olympusa i żaden z modeli Sigmy. Innym ograniczeniem jest to, iż nawet w ich wypadku korzystać możemy jedynie z pojedynczego trybu autofokusa, tryb ciągły jest dostępny tylko z "rodzimymi" obiektywami systemu Micro 4/3.
Na szczęście sam aparat oferuje znakomite ułatwienie ręcznego ustawiania ostrości, polegające na tym, iż w momencie poruszenia pierścieniem ostrzenia na obiektywie obraz na wyświetlaczu (lub w wizjerze) zostaje silnie powiększony. Dzięki temu ręczne ustawienie ostrości jest szalenie komfortowe. Niestety, automatyczne uruchamianie powiększenia nie działa z obiektywami Sigmy (oprócz 10-20mm F4-5.6 EX DC HSM) – w tym wypadku powiększenie obrazu musimy włączyć samodzielnie.
 |
W takim zestawie możemy, niestety, liczyć tylko na ręczne ustawianie ostrości. |
Jeśli dysponujemy jednak obiektywem, który powinien zapewniać działanie AF we współpracy z DMC-G1, musimy pamiętać o konieczności aktualizacji jego oprogramowania – w przeciwnym wypadku ujrzymy komunikat o nieprawidłowym podłączeniu obiektywu do aparatu. Na szczęście, niezależnie od producenta obiektywu, operacji tej możemy dokonać zarówno dysponując aparatem DMC-G1 jak i lustrzanką Olympusa.
My sprawdziliśmy współdziałanie zestawu DMC-G1 oraz z szeregiem obiektywów Olympusa, i we wszystkich przypadkach ich funkcjonowanie zgodne było z opisanym na
wspomnianej liście. Po aktualizacji oprogramowania wewnętrznego udało nam się uzyskać działanie autofokusa w trybie AF-S z obiektywami ZUIKO DIGITAL 25mm F2.8 oraz ZUIKO DIGITAL ED 14-42mm F3.5-5.6. Szybkość działania autofokusa we współpracy z tymi obiektywami jest wyraźnie niższa, niż z firmowymi obiektywami Panasonica, co zapewne wynika z innej charakterystyki napędu, przystosowanej do ustawiania ostrości na zasadzie pomiaru fazowego a nie kontrastu (a taki zastosowano w DMC-G1). Przypuszczenie to wydaje się być uprawnionym, gdyż podobną prędkość reakcji układu AF uzyskaliśmy dla wspomnianych obiektywów współpracujących z lustrzanką E-30 Olympusa w trybie Live View.
Zgodność pomiędzy systemami 4/3 i Micro 4/3 obejmuje jednak więcej, niż tylko optykę. Nowy aparat Panasonica może korzystać z większości lamp systemu Olympusa (lista zgodnych modeli również znajduje się na wspomnianej stronie), i współpraca ta obejmuje pełną obsługę pomiaru TTL dla światła błyskowego (nie jest jednak wspierane bezprzewodowe wyzwalanie błysku). Jest to zresztą zupełnie zrozumiałe, jako że Panasonic również w swoich lustrzankach zgodnych z "dużym" systemem 4/3 zdecydował się skorzystać z systemu oświetlenia błyskowego Olympusa. Wystarczy zresztą przyjrzeć się zewnętrznym lampom błyskowym Panasonica i Olympusa, by dostrzec zadziwiające podobieństwo…
 |
Pokrewieństwa z systemem Olympusa obejmują nie tylko mocowanie bagnetowe i optykę - możemy bez przeszkód korzystać z lamp błyskowych Olympusa. |
Szybko, cicho i sprawnie
Aparaty systemu Micro 4/3 pozbawione są dedykowanego układu ustawiania ostrości charakterystycznego dla lustrzanek i korzystają z typowego dla kompaktów pomiaru kontrastu, w którym elementem pomiarowym jest przetwornik obrazowy aparatu. W lustrzankach dysponujących tym sposobem pomiaru działa on jednak powoli i dość kapryśnie, stąd pojawiły się obawy, jak sprawdzać się on będzie w hybrydowym G1. Obawy, jak się okazuje, bezpodstawne – autofokus jest szybki i precyzyjny a przy tym cichy w działaniu (oczywiście mowa o firmowych obiektywach Panasonica). Dobrze działa również wykrywanie twarzy oraz śledzenie poruszających się obiektów.
LUMIX DMC-G1 nie został wyposażony w stabilizację położenia matrycy – stabilizacja obrazu realizowana jest przez mechanizm wbudowany w obiektyw (wyposażone w niego są oba dostępne obiektywy Panasonica dla systemu Micro 4/3). Stabilizacja ta działa całkiem sprawnie, i pozwala wydłużyć czas ekspozycji o jakieś 3 EV (a zatem ok. 8-krotnie). Jedynym mankamentem takiego rozwiązania jest to, iż korzystając z obiektywów Olympusa pozbawieni będziemy jakiejkolwiek stabilizacji obrazu – ale z tym problemem zetknęli się już wcześniej użytkownicy lustrzanek Panasonica dla "dużego" systemu 4/3.