Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Olympus E-3 – aparat dla podróżnika


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Założenia standardu Cztery Trzecie nakładają konstruktorom szczególne ograniczenia na dowolność konstrukcji obiektywów systemowych, dzięki którym nawet obiektywy szerokokątne umożliwiają uzyskanie poprawnego obrazu w każdym miejscu matrycy?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Olympus E-3 – aparat dla podróżnika
Autor: Marcin Pawlak



11 = 44, czyli nowy autofokus Olympusa
Prawdziwym osiągnięciem inżynierów Olympusa jest nowy, 11-punktowy system autofokusa. Złośliwi posuwają się wręcz do twierdzenia, że E-3 to pierwsza cyfrowa lustrzanka Olympusa wyposażona w system AF… Niewątpliwie, nowy układ automatycznego ustawiania ostrości w porównaniu z trójpolowym, stosowanym w starszych lustrzankach systemu E to ogromny krok naprzód. Rzecz nie w tym, że jest tych pól jedenaście (konkurencja sięgnęła obecnie po układy ~50-polowe), ale że wszystkie są typu krzyżowego (a więc są tak samo czułe na motywy pionowe jak i poziome). Oznacza to, że wszystkie pola AF są tak samo czułe – nie ma znanego z innych aparatów uprzywilejowania centrum kadru.

11 pól autofokusa zostało w E-3 rozmieszczonych tak, iż pokrywają się z mocnymi punktami obrazu w każdej orientacji kadru.

Nie są to jednak zwykłe krzyżowe pola autofokusa. Olympus zastosował podwójne linie sensorów AF, na 11 pól pomiarowych przypada zatem aż 44 czujników AF. Na tym jednak nie koniec. Linijki sensorów wchodzące w skład każdej pary zostały względem siebie przesunięte o "pół czujnika", co powinno zwiększyć dokładność pomiarów.

Łyżka dziegciu
Jak zapewnia Olympus, układ AF zastosowany w E-3 (w parze z obiektywem 12-60 mm) jest najszybszym z obecnie stosowanych w lustrzankach. Nie sposób tego stwierdzenia zweryfikować bez przeprowadzenia setek pomiarów różnymi aparatami – w tych samych warunkach, obiektywami podobnej klasy. Wrażenia z praktycznego użytkowania E-3 pozostają jednak mieszane. Samej szybkości ustawiania ostrości zwykle nie sposób czegokolwiek zarzucić – gdy układ AF już zdecyduje się, na który punkt AF ustawić ostrość, robi to szybko i trafnie. W trakcie prowadzonych prób zdarzało się, iż E-3 ustawił ostrość (poprawnie) nawet w takich warunkach, że przez wizjer dosłownie nic nie było widać. Odbyło się to bez "myszkowania" obiektywem, wystarczyło odczekać chwilę (czasem dłuższą) i ostrość była ustawiona "w punkt". Tym, co nas zaskoczyło, był długi (i niekiedy bezowocny) "namysł" aparatu w dobrych, a niekiedy nawet w świetnych warunkach oświetleniowych, zwłaszcza przy włączonym automatycznym wyborze pola AF. Nie dość, że aparat wybierał punkt ustawienia ostrości w czasie, który dyskwalifikował go w kategorii "najszybszy AF", to niekiedy poddawał się bez wyraźnego powodu. Czarę goryczy przelała jednak sytuacja, w której E-3 nie potrafił ustawić ostrości na tablicy testowej. Zawierała ona mnóstwo kontrastowych elementów, które pokrywały większość z pól AF. Tymczasem E-3 nie dość, że nie potrafił wyostrzyć (w trybie automatycznego wyboru pola AF pomiarowego) na żaden z nich, to jeszcze zapętał się, "goniąc" bez końca obiektywem w zakresie ¾ skali odległości. Początkowo myśleliśmy, że to jednorazowa "wpadka", szczególny przypadek kiedy algorytm układu AF "zbłądził". Niestety, sytuację całą udało nam się powtórzyć kilkanaście razy. Nie pomogło zmniejszenie czułości AF (jest taka opcja dostępna w menu), ani lekkie przekadrowanie obrazu. Jeśli na starcie obiektyw nie był ustawiona na pozycję zbliżoną do nieskończoności, mogliśmy obserwować obracającą się bez końca skalę AF. Było to zachowanie bardzo nietypowe jak na E-3, który w sytuacji, gdy nie jest w stanie wybrać pola AF, po prostu nie robi nic.

Zaawansowany układ AF zastosowany w E-3 ma niekiedy problemy, jedna wydają się one być programowej, a nie sprzętowej natury.

Nasze odczucia co do szybkości pracy autofokusa są zatem mieszane. Jeśli ręcznie wybierzemy aktywny punkt AF, ostrość ustawiana jest szybko i precyzyjnie. Jednak automatyczny wybór pola AF sprawuje się w E-3 nieprzewidywalnie. Niekiedy działa błyskawicznie, czasem "namyśla się" bez wyraźnego powodu. Często działa poprawnie w fatalnych warunkach oświetleniowych, potrafi jednak zawieść w sytuacji, w której dla niepowodzenia nie ma usprawiedliwienia. Wydaję się, że jest to wina nie tyle samego układu czujników, co analizującego ich odczyty oprogramowania aparatu. Można mieć zatem nadzieję, że kolejne wersje firmware'u dla E-3 (my testowaliśmy handlowy egzemplarz z oprogramowaniem w wersji 1.0) usuną ten mankament.
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.182s.