Dla kogo ten obiektyw?
Tak naprawdę, nowy obiektyw Nikona sprawia problemy w ocenie, gdyż nie za bardzo widomo, dla kogo miałby być przeznaczony. Z jednej strony, zarówno parametry katalogowe jak i realne możliwości każą go klasyfikować jako szkło ewidentnie amatorskie: jest to obiektyw dość ciemny, a zakres ogniskowych jednoznacznie plasuje go w kategorii spacer zoomów. Jednak pole obrazowe, kryjące klatkę 36x24 mm kazałoby go łączyć w parę z odpowiednim korpusem pełnoklatkowym… gdyby takowy był. Obecnie najbardziej „najmniejszym, najlżejszym i najprostszym” pełnoklatkowym korpusem Nikona jest D700. Ów cudzysłów jest nieprzypadkowy, gdyż nie jest on ani mały, ani lekki, a chociaż jest już nie pierwszej młodości, trudno zaklasyfikować go jako sprzęt amatorski. Może zatem jest to pierwsze w historii udane wejście hiperzoomów do świata sprzętu profesjonalnego? Też nie – dramatyczna wręcz geometria obrazu przy krótkich ogniskowych, solidne winietowanie, słaba ostrość obrazu w narożnikach dyskwalifikują go w tej konkurencji.
Nieco inaczej prezentowałby się w towarzystwie korpusu ewidentnie amatorskiego: tu odbiorca na jakość obrazu w narożnikach rzadko zwróci uwagę, geometrię obrazu zaś i winietowanie skorygowałby (przecież Nikon dysponuje odpowiednią technologią) sam korpus… no właśnie, gdyby był. Wątpliwe jest jednak, by taki korpus miał powstać. Zdecydowaną większość zupełnie zadowolą obecne i przyszłe korpusy z przetwornikiem DX, a w tym wypadku dysponują świetnym optycznie obiektywem AF-S DX VR Zoom-Nikkor 18-200mm F/3.5-5.6G IF-ED.
 |
AF-S NIKKOR 28-300mm f/3.5-5.6G ED VR może się sprawdzić w reportażu – o ile dysponujemy odpowiednim do niego korpusem. |
Ostatecznie nowego Nikkora wypada chyba zaklasyfikować jako obiektyw ostatniej szansy: zabieramy go ze sobą w sytuacji, gdy możemy wziąć jeden, jedyny obiektyw lub nie ma najmniejszej szansy, by w trakcie robienia zdjęć wykonywać „manewry” z wymianą obiektywów. W takiej sytuacji, gdy najważniejsze jest wykonanie zdjęcia w ogóle, walory funkcjonalne wynikające z zakresu ogniskowych uzasadniają jego użycie, a przeważają nad wadami, które w większości można skorygować programowo. Przyda się za to jego bardzo solidna budowa, a spora waga nie będzie dużym problemem. Natomiast kupno tego Nikkora jako jedynego obiektywu do pełnoklatkowej lustrzanki z serii D3 czy nawet D700 ma niewielki sens, gdyż jego właściwości optyczne są na to zbyt słabe. W naszych realiach nikt też nie wyda ok. 12 000 złotych (koszt D700 i naszego obiektywu) by napawać się posiadaniem takiego „pełnoklatkowego zestawu amatorskiego”.
Na następnej stronie pobrać można przykładowe zdjęcia wykonane obiektywem AF-S NIKKOR 28-300mm f/3.5-5.6G ED VR oraz korpusem Nikon D3S.
Zalety:- dobra praca pod światło,
- dobrze kontrolowana aberracja chromatyczna,
- solidna budowa mechaniczna,
- skuteczna stabilizacja obrazu,
- szeroki, uniwersalny zakres ogniskowych,
- dołączona osłona przeciwsłoneczna i futerał.
Wady:- słaba rozdzielczość obrazu w narożnikach,
- bardzo duża dystorsja przy krótkich ogniskowych,
- duże winietowanie przy krańcach zakresu ogniskowych,
- szybko zmniejszający się wraz ze wzrostem ogniskowej otwór względny,
- nieprzyjemny bokeh w narożnikach kadru.
Podstawowe dane techniczne:
Zakres ogniskowych: 28-300 mm
Otwór względny: f/3,5-5,6
Minimalny otwór przysłony: f/22 (przy 28mm), f/38 (przy 300mm)
Konstrukcja optyczna: 19 soczewek w 14 grupach (dwie soczewki ED, trzy soczewki asferyczne)
Rozmiar filtrów: 77 mm
Kąt widzenia: 75˚-8˚10’ (53˚ – 5˚20’ dla aparatów w formacie DX).
Ustawianie ostrości: Od 0,5m (w całym zakresie ogniskowych)
Maksymalna skala odwzorowania: 0,32x (dla najdłuższej ogniskowej)
Konstrukcja przysłony: 9 segmentów (okrągły otwór)
Ustawianie ostrości: Autofokus silnikiem SWM oraz ręczne ustawianie ostrości
Wymiary: 83 x 114,5 mm
Masa: 800 g
Strona producenta: www.nikon.pl
Cena: ok. 3850 zł