Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Edycja obrazu  >  Narzędzia do edycji  >  Recenzja: Adobe Photoshop Elements 6.0 – rozbudowane narzędzie w polskiej wersji językowej


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Mimo zastosowania mniejszego przetwornika obrazu, wizjer Olympusa E-3 dorównuje jasnością i wielkością konkurencyjnym aparatom półprofesjonalnym z matrycami APS-C.
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Recenzja: Adobe Photoshop Elements 6.0 – rozbudowane narzędzie w polskiej wersji językowej
Autor: Jarosław Zachwieja
Najnowsza edycja młodszego brata popularnego Photoshopa nie tylko przynosi zupełnie nowy wygląd i funkcje, ale też ma swoją polskojęzyczną edycję. Dzięki temu polski nabywca otrzymuje bardzo ciekawy program, który – przynajmniej w założeniach – nie sprawi mu problemów natury komunikacyjnej. Sprawdźmy zatem, czy nowy Photoshop Elements 6.0 jest tak użyteczny, jak zapowiadali to jego twórcy.

« poprzednia strona 1|2|3|4|5|6 następna strona »

W ciągu ostatnich kilku lat fotografia cyfrowa jest nieodmiennie kojarzona z komputerową edycją obrazu, a symbolem tej ostatniej stał się flagowy produkt firmy Adobe, czyli Photoshop. Nie wnikając w ocenę tego zjawiska, wypada nam jedynie uznać je za powszechne – dowodem tego mogą być choćby coraz częstsze anegdoty na temat pytań klientek zakładów fotograficznych o możliwość cyfrowego retuszu ich zdjęć.

Interfejs programu. Główne okno aplikacji Organizer.

Nic zatem dziwnego, że obowiązkowym elementem warsztatu cyfrowego fotografa jest aplikacja do edycji zdjęć i najczęściej jest nią właśnie Photoshop (jego najnowsza edycja nosi oznaczenie CS3 i występuje w dwóch wersjach: tańszej Standard i bardziej rozbudowanej Extended). Nie jest to jednak program przeznaczony stricte do edycji zdjęć, lecz bardzo zaawansowana platforma do szerokiego spektrum zastosowań graficznych – od fotoedycji, przez projektowanie stron WWW aż po wsparcie dla osób tworzących zaawansowaną grafikę 3D. Sprawia to, że Photoshop jest programem niezbyt intuicyjnym, skomplikowanym w obsłudze i bardzo drogim .

Czy istnieje alternatywa?
Od kilku już lat (konkretnie od premiery Photoshopa 7) firma Adobe równolegle do Photoshopa rozwija jego prostszą, dedykowaną obróbce zdjęć wersję – przeznaczonego dla fotoamatorów Photoshopa Elements. Pierwsze cztery wersje programu nie zyskały popularności, pomimo zakrojonej na szeroką skalę akcji dołączania darmowej wersji tej aplikacji do aparatów cyfrowych. Przyczyną tego były ograniczenia, jakie twórcy aplikacji narzucili użytkownikom. Na szczęście inżynierowie Adobe i inne osoby odpowiedzialne za rozwój oprogramowania okazały się być wyczulone na uwagi klientów – kolejne wersje Photoshop Elements były już znacznie bardziej użyteczne i oczyszczone z błędów.
 
Najnowsza edycja programu oznaczona numerem 6.0 jest – podobnie jak poprzednie – mocno zmieniona w stosunku do poprzedników, zarówno pod względem wizualnym jak i funkcjonalnym. Widać to już w momencie uruchomienia programu, ponieważ ekran powitalny Photoshopa Elements 6.0 znacznie różni się od tego, który znamy z ''piątki''. Widać tu stałą tendencję twórców do upraszczania tego elementu programu – i słusznie, ponieważ to właśnie pierwszy kontakt decyduje o tym, czy aplikacja zostanie uznana przez mniej doświadczonych użytkowników za intuicyjną.

Ekran powitalny Adobe Photoshop Elements 6.0 – rozwinięte menu wyboru trybu startowego programu.

W przypadku Photoshopa Elements 6.0 mamy do wyboru jeden z czterech trybów pracy programu: Organizuj, Edytuj, Utwórz oraz Udostępnij. Oprócz tego możemy też, dzięki menu rozwijalnemu w lewym dolnym rogu okna, wybrać sposób, w jaki program będzie domyślnie uruchamiany: czy będzie to znany nam ekran powitalny, okno Organizatora bądź też Edytora. Jest to ważne, bowiem – jak się wkrótce przekonamy – Phototshop Elements 6.0 składa się tak naprawdę z dwóch odrębnych, choć powiązanych ze sobą aplikacji. Łączą one w sobie niektóre rozwiązania znane z trzech innych znanych aplikacji firmy Adobe: Bridge, Lightroom oraz "dorosłego" Photoshopa oraz dokładają własne.

Opanować chaos – sortowanie zdjęć
Wszystkie nowoczesne aplikacje, których celem jest zapewnienie fotografom kompleksowego wsparcia dysponują narzędziami ułatwiającymi katalogowanie zdjęć. Niekiedy aplikacje te oferują w tym zakresie bardzo zaawansowane możliwości – tak jest w przypadku takich programów, jak Adobe Lightroom, Apple Aperture czy najnowsze wersje ACDSee.
 
Organizer – pierwszy z dwóch programów wchodzących w skład Photoshopa Elements 6.0 – daje użytkownikowi całkiem niezłe możliwości w tym zakresie. W przeciwieństwie do Adobe Bridge (i na podobieństwo Lightrooma) Organizer pozwala nam zbudować bazę danych zdjęć spośród tych, które znajdują się na dysku twardym (skrót klawiaturowy [Ctrl] + [Shift] + [G]). Umożliwia on też monitorowanie określonych przez nas katalogów na okoliczność dokonywanych w nich zmian i – w zależności od ustawień programu – powiadamia nas o tym lub dokonuje automatycznego importu nowych zdjęć do bazy. Program może wreszcie pośredniczyć w bezpośrednim imporcie zdjęć na dysk twardy z kart pamięci oraz aparatu ([Ctrl] + [G]), skanera ([Ctrl] + [U]), a nawet telefonu komórkowego ([Ctrl] + [Shift] + [M]).

Program umożliwia monitorowanie zawartości dowolnej liczby katalogów. Jeżeli w momencie uruchomienia program wykryje w nich nowe pliki, to – w zależności od ustawień – zaproponuje ich zaimportowanie lub zrobi to automatycznie.

Zaimportowane zdjęcia można uporządkować na dwa sposoby, znane dobrze użytkownikom Lightrooma: w Albumy oraz oznaczając je słowami kluczowymi (podstawowy system słów kluczowych zostaje zdefiniowany w momencie zainstalowania programu, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy ustalili własny). Photoshop Essentials 6.0 oddaje nam jednak do dyspozycji dwa nowe narzędzia, których nie ma ani Adobe Bridge, ani też Lightroom: są to Albumy Inteligentne oraz system odnajdywania i oznaczania twarzy.
 
Pierwszy to album, do którego zdjęcia dodawane są przez program automatycznie w oparciu o zdefiniowane przez nas kryteria. Dzięki temu możemy np. zgrupować zdjęcia wykonane jednym konkretnym modelem aparatu, zawierające zestaw konkretnych słów kluczowych, wykonane w pewnym okresie czasu itd. Lista możliwości jest tutaj naprawdę ogromna: producent opracował aż 29 podstawowych typów kryteriów, które możemy jeszcze dodatkowo łączyć i dookreślać.

Nowa funkcja Photoshopa Elements 6.0 ''odnajdywanie twarzy '' umożliwi bardzo łatwe posortowanie zdjęć pod kątem uwiecznionych na nich ludzi. Algorytm rozpoznawania działa dobrze, choć czasem cechuje się pewną nadgorliwością – rozpoznaje elementy, które niekoniecznie są ludzkimi twarzami.

Z kolei system oznaczania twarzy znacznie ułatwi życie wszystkim, którzy często fotografują swoich bliskich i znajomych. Program po wybraniu z menu opcji Znajdź | Znajdź twarze do oznaczenia wyszukuje (z zadziwiająco wysoką skutecznością) na zaznaczonych zdjęciach ludzkie twarze i tworzy z nich miniatury. Miniatury te można następnie przeciągnąć do konkretnych słów kluczowych, opisując w ten sposób które z bliskich nam osób występują na jakich zdjęciach. W praktyce rozwiązanie to okazuje się być wygodne i bardzo skuteczne.
 
UWAGA: Jeżeli stwierdzimy, że system działa nie tak dobrze, jak byśmy chcieli (np. ignoruje osoby, których twarz jest widoczna z półprofilu, ma zasłonięte oczy lub usta), powinniśmy powtórzyć proces wyszukiwania, tym razem trzymając wciśnięty klawisz [Ctrl] podczas uruchamiania trybu oznaczania twarzy. Procedura zostanie powtórzona z większą precyzją – trwa to dłużej, jest jednak skuteczniejsze.
« poprzednia strona 1|2|3|4|5|6 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.75s.