Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: SanDisk Extreme II SSD 480 GB – dysk dla fotografa


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Obiektywy typu zoom o rekordowo wysokiej jasności f/2 można spotkać wyłącznie w obrębie E-Systemu?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: SanDisk Extreme II SSD 480 GB – dysk dla fotografa
Autor: Przemysław Imieliński
Ceny nośników pamięci wykorzystujące zamiast wirujących talerzy pamięć półprzewodnikową ciągle spadają. Postanowiliśmy więc sprawdzić, czy to już czas na zakup takiego urządzenia i jakie zalety może mieć ono w codziennej pracy fotografa.

« poprzednia strona 1|2 następna strona »

Dyski SDD (ang. solid-state drive) to urządzenia pamięci masowej, które stanowią odpowiednik tradycyjnych dysków twardych. Pojawiły się one na rynku stosunkowo niedawno i – jak to zwykle bywa w przypadku nowości – ich wysokie ceny z początku nie zachęcały do zakupu. Sytuacja ta jednak szybko ulega zmianie i nośnik o pojemności 120 GB (a taki wystarcza do zainstalowania systemu operacyjnego i podstawowych programów) można dziś kupić już za od 250 do 350 zł, zaś nieco większy, mieszczący 240 GB dany za 450–550 zł. Koszty wymiany starego "twardziela" na dysk SDD nie wydają się obecnie więc tak astronomiczne, jak jeszcze do niedawna, ale czy warto je ponieść i co możemy zyskać dzięki takiej operacji? Postaram się odpowiedzieć na te pytania na podstawie testu instalacji i użytkowania 2,5-calowego nośnika SSD firmy SanDisk Extreme II o pojemności 480 GB z interfejsem SATA III 6 bit/s.

SanDisk Extreme II SSD 480 GB odczytuje dane z prędkością 545 MB/s, a zapisuje je z szybkością 500 MB/s


Co w pudełku
W kartoniku znajdziemy sam nośnik i ramkę-adapter, pozwalający zwiększyć grubość urządzenia z 7 do 9,5 mm, oraz instrukcję jego instalacji, zatem wszelkie ewentualnie potrzebne do montażu dodatkowe śrubki czy kabel należy dokupić, choć w przypadku podmiany tradycyjnego dysku na pamięć typu SSD nie jest to konieczne. Niestety dołączona instrukcja, podobnie jak i filmy na stronie producenta, nie rozwiewają wszystkich wątpliwości dotyczących montażu i instalacji nowego nośnika. Poświęćmy zatem chwilę tym zagadnieniom, bo mniej doświadczony użytkownik może mieć z nimi nieco problemów.

Instalacja – transfer danych czy wszystko od nowa?
Producent zaleca podłączenie dysku do komputera specjalnym kablem i dokonanie transferu oryginalnych danych z aktualnie używanego nośnika na nowy za pomocą odpowiedniego oprogramowania. Niestety nie jest ono dołączone do zestawu i potencjalny nabywca musi sobie je znaleźć sam.
 
Trochę dziwi takie podejście do klienta, bo udostępnienie odpowiedniej aplikacji przez SanDiska z pewnością mogłoby przekonać do zakupu większą liczbę potencjalnych nabywców. Gdyby mieli oni świadomość, że całą operację mogą wykonać w prosty i bezpieczny sposób samodzielnie z pewnością chętniej podejmowaliby decyzję o wymianie starego nośnika na nowy. Brak takiego wsparcia z pewnością zmusi tych mniej obeznanych z technologią do zlecenia takiej usługi serwisowi i poniesienia dodatkowych kosztów…
 
Wbrew pozorom bowiem cała operacja nie jest wcale taka łatwa. Istnieje przecież duże prawdopodobieństwo, że zakupiony przez nas dysk ma mniejszą pojemność od aktualnie zamontowanego w laptopie czy stacji roboczej. Co wtedy zrobić z nadmiarem danych? Należy wówczas odinstalować część programów i zarchiwizować dane na jeszcze innym nośniku. Do tego użytkowanie dysku SSD w sposób nie skracający jego żywotności wymaga odpowiedniej konfiguracji systemu operacyjnego. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zamontowanie nowego nośnika w komputerze i dokonanie świeżej instalacji systemu operacyjnego. Będzie miało to również tę zaletę, że pozwoli nam go nieco "odchudzić", ponieważ pozbędziemy się szeregu niepotrzebnych już być może, a obecnych na starym dysku programów czy usług, które wydłużają start komputera. Jednym słowem zmiana nośnika SSD to świetna okazja do uporządkowania tego, co uruchamia się oraz jest zgromadzone na naszym komputerze i taką też metodę wybrałem.

Formatowanie i instalacja (Windows 7)
Jeśli zdecydujemy się na instalację systemu operacyjnego od nowa, zaczynamy od zamontowania dysku SSD w komputerze (należy poszukać na ten temat informacji w instrukcji obsługi naszego laptopa czy stacji roboczej). Pamiętajmy przy tym o zasadach bezpieczeństwa, czyli uprzednim odłączeniu wszelkich źródeł zasilania (wyciągamy wtyczkę z kontaktu i odłączamy baterię). Niektóre komputery mogą wymagać zmian w ustawieniach BIOS-u – informacje na ten temat także powinny znajdować się w instrukcji.
 
Następnie uruchamiamy komputer z płyty instalacyjnej lub pendrive’a i rozpoczynamy instalację. Jeśli kupując komputer nie otrzymaliśmy płyty instalacyjnej, ponieważ nasz sprzęt miał preinstalowany system w wersji OEM, musimy pobrać z internetu legalnie dystrybuowany obraz płyty z odpowiednią wersję systemu np. z tej strony heidoc.net lub poprosić o jej wysłanie dział pomocy firmy Microsoft (za opłatą). Taki system należy następnie aktywować podczas instalacji, a później dokonać jeszcze raz aktywacji online kluczem umieszczonym na nalepce przyklejonej zwykle na spodniej części laptopa lub z tyłu stacji roboczej.

Jeśli instalator systemu nie "widzi" dysku (choć rozpoznaje go BIOS komputera), należy przeprowadzić procedurę formatowania nośnika:
1. Uruchamiamy komputer z płyty instalacyjnej z Windowsem 7
2. Przechodzimy do opcji Naprawa komputera z użyciem narzędzi Windows
3. Wybieramy pozycję Wiersz polecenia
4. Wpisujemy komendę DISKPART
5. Po uruchomieniu narzędzia partycjonowania dysków wydajemy polecenie LIST DISK
6. Kiedy wiemy już pod jakim numerem znajduje się nasz dysk SSD, wpisujemy SELECT DISK X (X to numer dysku na liście napędów – zazwyczaj będzie oznaczony jako 0, jeżeli jest do napęd startowy)
7. Przygotowanie dysku odbywa się za pomocą polecenia CLEAN ALL (w przypadku nieformatowanego dysku można pominąć parametr ALL). Teraz należy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na zakończenie operacji.
8. Następnie tworzymy partycję komendą CREATE PARTITION PRIMARY ALIGN 64
9. Na koniec aktywujemy ją poleceniem ACTIVE

Tak sformatowany dysk powinien być już widoczny dla instalatora i umożliwić przeprowadzenie całej procedury do końca.

SanDisk Extreme II SSD 480 GB pracuje bezgłośnie nie grzeje się i waży zaledwie 57g


Konfiguracja Windowsa zainstalowanego na dysku SSD
Inaczej niż systemy Windows XP i Vista Windows 7 sam rozpoznaje, kiedy jest instalowany na nośniku typu SSD i włącza stosowne usługi, jednak zalecane jest sprawdzenie jego konfiguracji, szczególnie gdy zdecydowałeś się jednak na migrację starego systemu. Najważniejsze rzeczy to wyłączenie usług Defragmentacji dysków, Wstępnego ładowania dla pamięci i Windows Search. Dodatkowo warto jeszcze wyłączyć Automatyczne indeksowanie dysków SSD. Wszystkie te operacje w żaden sposób nie przyspieszają transferu danych, a przyczyniają się za to do szybszego zużycia nośników SSD.
 
Po dokonaniu tych zmian warto jeszcze sprawdzić, czy producent naszego napędu nie udostępnił do niego jakiejś aktualizacji firmware’u, bowiem w przeciwieństwie do tradycyjnych "twardzieli" dyskom SSD można samodzielnie aktualizować oprogramowanie wewnętrzne za pomocą odpowiedniej aplikacji, dostępnej zwykle na stronie producenta. W przypadku testowanego modelu SanDiska jest to program SSD Toolkit dostępny na stronie kb.sandisk.com. Z tak przygotowanym komputerem przystąpiłem do pierwszych testów wydajności systemu i aplikacji graficznych.
« poprzednia strona 1|2 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.166s.