Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  Pierwsze wrażenia, pierwsze testy - Nikon D90


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Olympus E-3 potrafi sterować bezprzewodowo aż dziewięcioma lampami błyskowymi jednocześnie?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Pierwsze wrażenia, pierwsze testy - Nikon D90
Autor: Marcin Pawlak



Dużo zmian od środka
Wiele zmian wprowadzonych do nowego aparatu względem D80 uwidoczni się dopiero, gdy wejdziemy do menu. Zakres dostępnych funkcji pokazuje wyraźnie, iż wiele rozwiązań zostało zaczerpniętych z modeli profesjonalnych. Nic w tym dziwnego – skoro wspólne są procesor obrazu i ( w pewnym stopniu) matryca, to i sposób obsługi aparatu jest podobny.
 
W Menu odtwarzania na pozór nie zaszły żadne zmiany w stosunku do D80. Jedynie animowany pokaz slajdów (Picmotion) przeniesiony został na "wierzch" tej zakładki.

Nikon D90 - Menu odtwarzania.

Również Menu fotografowania ma strukturę niemal identyczną co w D80 – i to należy zaliczyć na duży plus w kontekście tego, co dzieje się w tym menu w profesjonalnym D300. Pozycje takie jak Aktywny folder są na właściwym miejscu – czyli na końcu listy. Mniejsza liczba dostępnych opcji i bardziej przemyślany układ czynią tę zakładkę dużo bardziej czytelną niż w profesjonalnych modelach Nikona.

Menu fotografowania niemal nie różni się od tego z modeklu D80.

Na pierwszych pozycjach Menu fotografowania zobaczyć możemy natomiast funkcje związane z jedną z ważniejszych cech odziedziczonych przez D90 z profesjonalnych modeli Nikona, czyli Ustawienia przetwarzania obrazu (Picture Controls). System ten pozwala nie tylko w szerokim zakresie modyfikować charakter zdjęć zapisywanych w formacie JPEG, ale i utworzone profile przetwarzania zapisywać zarówno w pamięci aparatu, jak i zapisywać na karcie pamięci (np. w celu przeniesienia do innego aparatu). Więcej na jego temat pisaliśmy w teście profesjonalnego Nikona D300. Zapisane na karcie profile przetwarzania można również modyfikować w aplikacji Picture Control Utility, wchodzącej w skład pakietów CaptureNX i ViewNX.

Mechanizm ustawień przetwarzania obrazu jest identyczny z zastosowanym w profesjonalnych D3/D300/D700.

Również mechanizm ustalania balansu bieli jest identyczny (chociaż korzysta z innej matrycy pomiarowej) co w D300, mamy zatem do dyspozycji pomiar automatyczny, predefiniowany na podstawie szarego lub białego wzorca (można zapamięta do pięciu wartości), predefiniowanych profili oświetlenia (z czego aż siedem dotyczy lamp wyładowczych, m.in. fluorescencyjnych) oraz możliwość wyboru temperatury barwowej światła w skali Kelvina (w zakresie od 2500 do 10000 K). Dodatkowo wybrany balans bieli (również automatyczny i predefiniowany) możemy dostroić, wprowadzając do rejestrowanego obrazu dominantę definiowaną na dwóch osiach (po raz pierwszy w aparatach Nikona): zielony-magenta oraz niebieski-bursztynowy. Modyfikacja wzdłuż pierwszej osi ma działanie podobne do analogowych filtrów korekcyjnych, druga oś odpowiada za dostrojenie temperatury barwowej z dokładnością około 5 miredów. Zdefiniowane samodzielnie definicje balansu bieli możemy dodatkowo dla łatwiejszej orientacji opisać.
 
Kolejnym elementem przejętym z D300 i pozostałych modeli profesjonalnych jest mechanizm automatycznego ustalania czułości ISO. W razie potrzeby podnosi on czułość matrycy maksymalnie do zadeklarowanego wcześniej (w zakresie 400 ISO – HI-1) poziomu, przy czym próg zadziałania automatu również można zdefiniować deklarując minimalny akceptowalny czas ekspozycji. Nieco łatwiejsza niż w D80 jest konfiguracja tego automatu, gdyż wszystkie ustawienia zgromadzone zostały w jednej pozycji w Menu fotografowania.

W D90, podobnie jak w D300, wszystkie ustawienia czułości matrycy zgromadzono w jednej pozycji menu.

Z mechanizmu znanego z D300 nowy aparat odziedziczył również inną, mniej znaną cechę – otóż nie tylko podnosi, ale i obniża czułość matrycy, gdy automatyka ekspozycji stwierdza, iż grozi prześwietlenia zdjęcia. Oznacza to, iż korzystając z automatyki ISO w trybie manualnym nie możemy prześwietlić ani niedoświetlić zdjęcia, o ile nie posłużymy się korektą ekspozycji.
 
Podobnie jak w pozostałych aparatach nowej generacji, w Menu fotografowania pojawiła się również Aktywna funkcja D-Lighting, czyli wyrównywanie rozpiętości tonalnej zdjęć w trakcie fotografowania. W stosunku do D300 sterowanie jej działaniem jest precyzyjniejsze (doszły ustawienia Bardzo wysokie i Auto).

Aktywna funkcja D-Lighting ma nieco prcyzyjniejsze sterowanie, niż w profesjonalnym modelu D300.


Filmowanie w lustrzance po raz pierwszy
Na końcu Menu fotografowania znajdują się ustawienia związane z jedną z najbardziej zaskakujących cech D90, mianowicie rejestrowaniem sekwencji wideo. Ustawienia te są jednak bardzo skromne: możemy wybrać jedną z 3 rozdzielczości obrazu:
 
1280x720
640x424
320x216
 
oraz wyłączyć rejestrowanie dźwięku.

Nikon D90 - Do dyspozycji mamy 3 rozdzielczości rejestrowania sekwencji wideo.

Samo nagrywanie filmów również ma bardzo ograniczoną funkcjonalność – jest to w zasadzie zrzut obrazu wyświetlanego w podglądzie LiveView, z pominięciem nakładanych informacji dodatkowych. Wiąże się z tym kilka niedogodności. Pierwszą, i chyba największą, jest brak autofokusa – skazani jesteśmy wyłącznie na ręczne ustawianie ostrości. Drugą jest ograniczenie regulacji ekspozycji – o ile możemy wymusić niedoświetlenie do -5EV, symulacja prześwietlenia obejmuje jedynie 1 EV. Trzecią, mniejszą jest niemożność wpływania na parametry ekspozycji w trakcie filmowania: nie możemy regulować otworu przysłony. Pierwotnie podawaliśmy, iż sekwencje wideo nagrywane są tylko przy w pełni otwartej przysłonie (nie dysponowaliśmy dokumentacją aparatu), okazało się jednak, iż otwór przysłony można regulować - trzeba jedynie odpowiednią wartość ustawić przed rozpoczęciem filmowania. To, iż maksymalna długość rejestrowanego filmu wynosi 5 minut jest ograniczeniem mało istotnym.
 
Przydatną ciekawostka jest możliwość aplikowania do kręconych filmów zarówno profili przetwarzania obrazu (zatem można go rejestrować np.w sepii), zarówno firmowe, jak samodzielnie zdefiniowane w Picture Control Utility. Można również włączyć Aktywny D-Lighting.

W trakcie kręcenia sekwencji wideo zarejestrujemy to, co widać na ekranie LCD w trybie Live View, za wyjątkiem nakładanych informacji pomocniczych.

Oczywiście, dostępność wymiennych obiektywów od rybiego oka aż po silne teleobiektywy daje nam możliwości niedostępne żadnej amatorskiej kamerze – to niezaprzeczalna zaleta. Zastosowanie jasnych obiektywów pozwala rejestrować filmy o głębi ostrości dostępnej jedynie drogim kamerom profesjonalnym.
 
W sumie jednak funkcje filmowe D90 można potraktować jedynie jako uzupełnienie funkcjonalności "normalnej" kamery. Przy obecnych ograniczeniach zastąpić jej nijak nie może.
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.48s.