Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.
Czy wiesz, że ...
Fotografia w wydaniu cyfrowym nie liczy sobie – jak mogłoby się wydawać – 5 czy 10 lat, lecz istnieje już od ponad ćwierć wieku?
Szybkie A550 w praktyce Jak już wspomnieliśmy, rozpędzając A550 do 7 klatek na sekundę producent poszedł nieco na skróty, wyłączając w trakcie wykonywania serii zdjęć układy pomiaru ekspozycji i autofokusa. Co to oznacza w praktyce? Cóż nie każdą scenę będziemy mogli w ten sposób zarejestrować. Polityk raczej nie ucieknie nam z mównicy, warunki oświetleniowe na konferencji prasowej również powinny być stabilne, zatem w takiej sytuacji nie mamy się czego obawiać.
Co innego w trakcie fotografowania wydarzeń sportowych – tu do wykonywania zdjęć trzeba się będzie odpowiednio przygotować. Przede wszystkim, o ile jest to tylko możliwe, powinniśmy wybrać taki punkt obserwacji, by ruch w obrębie fotografowanej sceny odbywał się w poprzek kadru. Znacznie mniejsze będzie wówczas prawdopodobieństwo, że fotografowane osoby czy obiekty umkną nam z zakresu głębi ostrości. Jeśli warunki oświetleniowe pozwalają na to, warto rozważyć silniejsze domknięcie przysłony w celu zwiększenia głębi ostrości.
Poniższy króciutki film został zarejestrowany właśnie lustrzanką A550 pracująca w trybie Speed Priority. Przy okazji widać, iż w trakcie panoramowania bardzo przydała się stabilizacja położenia przetwornika Super SteadyShot.
Jak widać, w takiej sytuacji możemy zarejestrować niemalże płynny film. Może to się przydać choćby na nartach czy rowerowym rajdzie – wszędzie tam, gdzie jesteśmy w stanie przewidzieć tor ruchu i odpowiednio do niego się ustawić. Jeśli jednak ruch w kadrze odbywać się będzie wzdłuż osi obiektywu, możemy mieć problem z utrzymaniem ostrości ostatnich zdjęć w serii, zwłaszcza jeśli używamy teleobiektywu – tak jak na serii zdjęć zaprezentowanej poniżej.
Widać wyraźnie, że na ostatnich ujęciach jeździec znalazł się już poza zakresem głębi ostrości.
Z innym problemem musimy się liczyć, gdy korzystając z trybu Speed Priority fotografować będziemy scenę o szybko zmieniającym się oświetleniu, np. na koncercie. Musimy się wówczas liczyć z tym, że niektóre zdjęcia w serii mogą wyjść niedoświetlone lub prześwietlone.
Gdy w trakcie wykonywania zdjęć chcemy śledzić obiektywem przemieszczający się obiekt, lepiej jest pozostawić włączony wizjer optyczny, gdyż podgląd na żywo Live View nie jest aktualizowany. W wizjerze zobaczymy obraz przerywany co prawda ruchem lustra, ale pozwalający na sprawne panoramowanie. Z wizjera optycznego warto również korzystać wykonując zdjęcia seryjne w trybie Hi, gdyż przy aktywnym podglądzie Live View jego wydajność spada do 4 kl./s.
Jeśli planujemy za pomocą A550 rejestrować dłuższe serie zdjęć, musimy się zastanowić także nad wyborem formatu zapisu zdjęć, gdyż ograniczeniem będzie pojemność bufora aparatu. Po jego zapełnieniu prędkość rejestracji zdjęć spadnie aż do czasu przynajmniej częściowego jego opróżnienia poprzez zapis zdjęć na kartę pamięci. Poniżej podajemy pojemność bufora dla różnych formatów zapisu.
Jak widać, rezygnując z zapisu w formacie RAW możemy znacznie zwiększyć długość serii. Jeżeli potrzebujemy RAW-ów, zrezygnujmy z kopii w JPEG-ach – to również znacznie zwiększy pojemność bufora. Jeśli jednak zależy nam na naprawdę długiej serii, powinniśmy zrezygnować z fotografowania w trybie Speed Priority. 5 klatek na sekundę osiągane w trybie Hi to naprawdę dużo, a kosztem spadku szybkostrzelności zyskujemy wydłużenie serii zapisywanej w JPEG-ach aż do 65 ujęć.
Pomysł Sony na "podkręcenie" A550 może się wydawać kontrowersyjny. Jednak rozwiązanie to sprawdza się w praktyce znacznie lepiej, niż można by się spodziewać. Nieczęsto przecież spotykamy się z sytuacją, w której warunki oświetleniowe zmieniają się diametralnie w ciągu ułamka sekundy. Nieco więcej starań wymaga "upilnowanie" ostrości. Gdy jest to niewykonalne, zawsze mamy do dyspozycji "autofokusowe" pięć klatek na sekundę. Moim zdaniem, funkcja Speed Priority z A550 należy do tych, które lepiej mieć, niż nie mieć. Nie trzeba z niej korzystać na siłę, 5 kl./s w większości sytuacji wystarczy, ale w sprzyjających warunkach warto mieć taki "dopalacz" na podorędziu. W aparacie należącym do tej klasy cenowej daje to możliwości nie do pogardzenia.
Na następnej stronie zamieściliśmy kilka zdjęć (oryginałów) zarejestrowanych aparatem Sony A550 w trybie Speed Priority.
Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem, poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika, utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy (dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
Informujemy, że istnieje możliwość określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies
Strona główna > Sprzęt > Testy praktyczne > TEST: Niedrogie 7 klatek/s, czyli Sony A550 w praktyce [cz. 2]
Powrót do listy artykułów
