W ciągu całego roku 2007 fabryki w Chinach, Hongkongu i Taiwanie wyprodukowały około 80 milionów sztuk cyfraków, co stanowi przyrost o 26 procent w stosunku do roku ubiegłego. Ten sam raport wspomina jednocześnie, że już w roku 2006 z samych Chin pochodziło ponad 73 procent światowej produkcji tych urządzeń! Można więc spodziewać się, że w roku bieżącym udział ten zwiększy się jeszcze bardziej.
Ponad 65% producentów sprzętu fotograficznego jest ogłosiło swoją gotowość do znacznego zwiększenia produkcji w roku przyszłym. Połowa z nich osiągnie to poprzez modernizację swoich linii produkcyjnych, zakup lub budowę nowych fabryk.
W raporcie wyróżniono również trzy podstawowe trendy, które będą zauważalne w produkcji cyfraków w roku przyszłym. Po pierwsze, największy udział w produkcji będą miały kieszonkowe, pięciomegapikselowe aparaty kompaktowe z ekranem LCD o przekątnej 2,5 cala. Po drugie, uwaga producentów będzie skupiona na takiej modernizacji procesu produkcji, aby do minimum skrócić czas dostarczania towaru do odbiorców zagranicznych. Po trzecie wreszcie, za największe wyzwanie na najbliższe miesiące uznano ciągły wzrost cen materiałów, z których konstruowane są aparaty.
Szczegółowy raport sporządzony przez
Global Sources zawiera znacznie więcej informacji, m.in. na temat wyników poszczególnych przedsiębiorstw z podziałem na różne klasy urządzeń i stosowanych w aparatach podzespołów. Raport sporządzono na podstawie szczegółowej analizy działalności 11 największych producentów oraz przy dodatkowej współpracy z pięcioma obsługującymi je firmami dostawczymi.
Strona WWW: www.chinasourcingreports.com
Zobacz także:86% Anglików uważa się za osoby niefotogeniczneNowa polska strona PraktikiSmugmug, Zenfolio i Flickr – nowe wtyczki eksportowe dla LightroomaCzy UK jest OK? – konkurs fotograficznyDobre wyniki Olympusa za pierwsze półroczeGetty Images modyfikuje licencję na zdjęcia za 49 dolarówRekordowa cena za aparat na aukcji w WiedniuPhase One i Mamiya opracują nowy system średniego formatuCES 2008 już za dwa miesiące!Dobre prognozy NikonaCanon EOS 5D w jeszcze niższej cenie