Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Olympus mju: 1030 SW - kieszonkowy pancernik


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Aparat Olympus E-3 wyposażony jest w 11-polowy autofokus, który w momencie premiery był najczulszym tego typu układem zastosowanym w tej klasie lustrzanek cyfrowych?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Olympus mju: 1030 SW - kieszonkowy pancernik
Autor: Marcin Pawlak



Plum… do wody
Aparat fotograficzny w trakcie terenowych wojaży narażony jest nie tylko na zderzenia z twardymi przedmiotami. Często okazuje się, iż większym zagrożeniem jest wilgoć. Z tego powodu niektóre aparaty cechuje tzw. bryzgoszczelność, czyli odporność na przenikanie wilgoci do wnętrza przy zachlapaniu obudowy wodą. Projektanci 1030 SW posunęli się jednak dalej, i uczynili jego korpus całkowicie wodoszczelnym, i to aż do głębokości zanurzenia 10 m.
 
Na co dzień oczywiście aż taka wodoodporność nie jest do niczego potrzebna. Czy jednak w ogóle zbędna? Jak często zdarzyło się nam zrezygnować z wykonania zdjęcia, "bo było mokro"? By zmoknąć od stóp do głów nie trzeba czekać na ulewny deszcz, wystarczy podejść do fontanny czy wejść na nadmorski falochron w trakcie wietrznej pogody. W takiej sytuacji, gdy dla "zwykłego" aparatu jedynym bezpiecznym miejscem będzie szczelnie zamknięta torba fotograficzna, 1030 SW bez przeszkód będzie pełnić swą funkcję – czyli robić zdjęcia. Duża odporność na wstrząsy i uderzenia pozwoli nam go bez obaw zabrać (i korzystać z niego!) na górski spływ kajakowy – jeśli tylko nie przeszkadzać nam będą ślady takiego użytkowania na obudowie.
 


Bez obaw, Olympusowi 1030 SW upadek do wody niczym nie grozi.


Jeśli jednak robimy zdjęcia nad morzem czy też w jaskini powinniśmy pamiętać ,iż występująca tam woda nigdy nie jest idealnie czysta, nawet jeśli jest przejrzysta. Dlatego też po zakończeniu zdjęć na plaży, łódce czy w jaskini najlepiej przepłukać dokładnie aparat wodą z butelki lub też, jeśli mamy taką możliwość, po prostu umyć go pod kranem. W ten sposób unikniemy trudnych do późniejszego usunięcia plam na soczewce obiektywu.
 
Podobnie postąpić należy, jeśli zdarzy się nam upuścić 1030 SW w błoto. Samo w sobie zdarzenie takie nie szkodzi mu w najmniejszym stopniu, ale lepiej powstrzymać się od chęci natychmiastowego otarcia go z zanieczyszczeń. Zwłaszcza w wypadku obiektywu operacja taka miałaby zgubne skutki, gdyż kwarcowe cząstki piasku są niezwykle twarde i bez trudu zarysują szkło soczewek. Zamiast tego zanieczyszczenia należy usunąć pod strugą wody (nawet w leśnym strumieniu), a gdyby zdążyły zaschnąć, należy je po prostu… odmoczyć, pozostawiając aparat zanurzony w wodzie na dłuższy czas.

Szczelna metalowa obudowa zapewnia, iż po upadku w błoto aparat wystarczy dokładnie opłukać wodą.

Jeśli zanieczyszczenia dostały się do otworu obiektywu, nie należy również pochopnie wyłączać aparatu. Zamykająca się metalowa osłona może zanieczyszczenia wciągnąć do wnętrza mechanizmu, a w późniejszym czasie mogłyby one porysować obiektyw. Całkowicie bezpieczne od wody i zanieczyszczeń są natomiast wszystkie złącza oraz gniazda kart pamięci i akumulatora. Są one zaopatrzone w pokaźne uszczelki z solidnym dociskiem, pokrywa gniazda akumulatora i kart flash została zaś dodatkowo wykonana z metalu.

Gumowa uszczelka wsparta solidnym dociskiem zapewnia wodoszczelność gniazd połączeniowych.

Fotografowanie wodnych rekreacji nie jest jednak takie proste. Wodoodporność aparatu nie gwarantuje nam bynajmniej możliwości wykonania zdjęcia. Wystarczy bowiem kropla wody znajdująca się na soczewce obiektywu, by skutecznie zniszczyć zarejestrowany kadr.

Kropla wody na soczewce obiektywu potrafi zniweczyć udane zdjęcie.

Odporność na zanurzenie do 10 m kusi, by 1030 SW wykorzystać do zdjęć podwodnych, np. w trakcie wycieczki do krajów śródziemnomorskich. Na pozór nic nie stoi temu na przeszkodzie. Aparat udostępnia nawet trzy programy tematyczne, służące wyłącznie fotografowaniu pod wodą (jeden z nich to program do makrofotografii podwodnej). W praktyce jednak trudno będzie 1030 SW intensywnie wykorzystywać w tym celu, a to za sprawą niewielkich przycisków, którymi trudno operować pod wodą (tym bardziej w rękawicach). Z tego powodu wygodniejszym rozwiązaniem jest 1030 SW w zestawie z wodoszczelną obudową PT-043. Nie tylko zapewnia ona wygodniejsze sterowanie funkcjami aparatu, ale i zwiększa wodoszczelność aż do imponujących 40 m zanurzenia. Obudowa PT-043 zapewnia również 1030SW inną istotną cechę, a mianowicie neutralną (zerową) wyporność. Sam aparat upuszczony do wody (za sprawą swej pancernej budowy i sporej masy) idzie na dno jak kamień – dosłownie. Szkoda zatem, iż dołączona w komplecie smycz nie pozwala przynajmniej na zaciśnięcie pętli na nadgarstku. Znacznie zwiększyłoby to komfort fotografowania np. z pokładu łódki.
 
Nie znaczy to bynajmniej, iż 1030SW do wykonywania zdjęć podwodnych się nie nadaje. Po prostu nie został skonstruowany wyłącznie w tym celu, i korzystanie z niego pod wodą może być czasem niewygodne. Jeśli jednak zdecydujmy się na to, podwodne fotografowanie ułatwią nam cztery specjalne programy tematyczne, z których jeden dedykowany jest specjalnie makrofotografii podwodnej. W warunkach niedostatecznego oświetlenia, o co przecież pod wodą nietrudno, przydatny okaże się specjalny oświetlacz w postaci silnej, białej diody LED. Ponieważ ustawiona jest ona pod kątem i skierowana w stronę obiektywu, oświetla obszar znajdujący się bezpośrednio przed aparatem.

Fotografowanie pod wodą ułatwią nam specjalne programy tematyczne.

Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.557s.