Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  D40 – amatorska lustrzanka według Nikona


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Zaprezentowany w 2003 roku Olympus E-1 był pierwszą lustrzanką należącą do systemu Cztery Trzecie – zaprojektowanego od podstaw w pełni cyfrowego standardu SLR?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

D40 – amatorska lustrzanka według Nikona
Autor: Marcin Pawlak


« poprzednia strona 1|2|3|4|5 następna strona »

D40 – i co dalej?
Pewne, niewątpliwie celowe, ograniczenia funkcjonalności tego aparatu (jak choćby brak podglądu głębi ostrości, bracketingu czy określania temperatury barwowej w kelwinach) mogą dziwić, gdyż pozycjonują D40 poniżej aparatów konkurencji. Jednak Nikon nigdy nie produkował aparatów wpasowujących się w klasyfikację korpusów stosowaną przez konkurencję i z tego powodu zawsze jego aparaty sprawiały problemy, gdy trzeba było dla nich znaleźć bezpośredniego konkurenta. Wydaje się, że tym razem jest podobnie: D40 został zaprojektowany tak, by spełnić potrzeby najbardziej niewymagającego – a przy tym potrzebującego lustrzanki (lub przynajmniej będącego w takim przeświadczeniu) – odbiorcy, a nie po to, by konkurować z korpusami innych producentów. W tym sensie zapoczątkuje być może nową klasę aparatów. Nikon już wielokrotnie udowadniał, że potrafi wyznaczyć kierunek, w którym z większym lub mniejszym ociąganiem podążali inni. Czy tak będzie i tym razem? Czas pokaże.
 
Taki, a nie inny dobór cech i funkcji wskazuje też na jeszcze jedną rzecz, znów ściśle związaną z długofalową taktyką producenta. Chodzi mianowicie o "zostawienie miejsca" dla korpusu D60, lokującego się pomiędzy D40 a D80. Na temat jego specyfikacji można oczywiście spekulować, jednak takie posunięcie spowodowałoby powrót do "analogowej" linii korpusów Nikona:
 
F55 – D40
F75 – D60
F80 – D80
F100 – D200
F6 – D2x/D2h

Być może wkrótce tak właśnie wyglądać będzie rodzina lustrzanek cyfrowych Nikona.

Przy odpowiednio skalkulowanych cenach Nikon byłby wówczas w stanie zaoferować lustrzankę dosłownie dla każdego (no, może prawie każdego, pamiętając o założeniach dotyczących różnicy rynków). W takim układzie potencjalny D60 pod względem funkcjonalnym byłby już bardzo zbliżony do D80, jednak gabarytami, wagą i prędkością działania plasowałby się w pobliżu D40. Czy taki scenariusz jest realny? Moim zdaniem tak, choć na weryfikację trzeba będzie jeszcze nieco poczekać. Nie ma jednak wątpliwości, że swą przyszłość Nikon wiąże z cyfrowymi lustrzankami i odpowiednimi do nich obiektywami – w zeszłym roku po raz pierwszy od kilku lat udało mu się znacząco zwiększyć przychody ze sprzedaży optyki, również lustrzanki cyfrowe mają coraz większy udział w jego dochodach.
 
Skoro już przy obiektywach jesteśmy, warto wrócić do tematu współpracy D40 z dostępną na rynku optyką. Brak pomiaru światła z obiektywami AI i AI-S był spodziewany i oczywisty – Nikon od lat konsekwentnie utrudnia amatorom korzystanie ze starej, manualnej optyki, zachowując pełną zgodność jedynie w korpusach profesjonalnych. W wypadku D40 jednak posunął się dalej i pełną zgodność ograniczono do obiektywów AF-S i AF-I, a więc tych z wbudowanym elektrycznym napędem autofokusa. Na pozór czysta złośliwość, jednak jest to wyraźny sygnał, że kończy się era Nikkorów z mechanicznym przeniesieniem napędu AF, czyli charakterystyczną "wiertarką". A skoro kiedyś trzeba było zrobić ten krok, nic dziwnego, że zdecydowano się zacząć od korpusu najniżej pozycjonowanego w ofercie. W związku z tym, można się spodziewać, że wszystkie nowe obiektywy wyposażone będą już w napęd SWM. Jednocześnie nowe korpusy konsekwentnie pozbawiane będą mechanicznego napędu: najpierw hipotetyczny D60, następnie (lub zamiast niego) następca D80. W miarę jak uzupełniana będzie oferta obiektywów AF-S, przyjdzie pora na korpusy półprofesjonalne, chociaż wydaje się, że bezpośredni następca D200 jeszcze zachowa napęd AF. Na pozbawienie napędu korpusów profesjonalnych serii D2/D? przyjdzie zapewne poczekać jeszcze długie lata – tu nikt wciąż używanych, a kosztujących tysiące dolarów obiektywów zbyt pochopnie wymieniał nie będzie.
 
Co innego D40 – tu w większości przypadków będzie to pierwszy aparat, więc problemu ze zgodnością nie będzie. Do wyboru mamy 21 z 43 produkowanych obecnie obiektywów AF – tyle z nich jest w wersji AF-S:
 
AF-S DX VR Zoom-Nikkor 18–200 mm F/3.5-5.6G IF-ED
AF-S DX Zoom-Nikkor 12–24 mm F/4G IF-ED
AF-S DX Zoom-Nikkor 17–55 mm F/2.8G IF-ED
AF-S DX Zoom-Nikkor 18–135 mm F/3.5-5.6G IF-ED
AF-S DX Zoom-Nikkor 18–55 mm F/3.5-5.6G ED
AF-S DX Zoom-Nikkor 18–55 mm F/3.5-5.6G ED II
AF-S DX Zoom-Nikkor 18–70 mm F/3.5-4.5G IF-ED
AF-S DX Zoom-Nikkor 55–200 mm F/4-5.6G ED
AF-S Nikkor 300 mm F/4D IF-ED
AF-S Nikkor 400 mm F/2.8D IF-ED II
AF-S Nikkor 500 mm F/4D IF-ED II
AF-S Nikkor 600 mm F/4D IF-ED II
AF-S VR Micro-Nikkor 105 mm F/2.8G IF-ED
AF-S VR Nikkor 200 mm F/2G IF-ED
AF-S VR Nikkor 300 mm F/2.8G IF-ED
AF-S VR Zoom-Nikkor 200–400 mm F/4G IF-ED
AF-S VR Zoom-Nikkor 24–120 mm F/3.5-5.6G IF-ED
AF-S VR Zoom-Nikkor 70–200 mm F/2.8G IF-ED
AF-S VR Zoom-Nikkor 70–300 mm F/4.5-5.6G IF-ED
AF-S Zoom-Nikkor 17–35 mm F/2.8D IF-ED
AF-S Zoom-Nikkor 28–70 mm F/2.8D IF-ED
 
Na pozór jest z czego wybierać, lecz jak to zazwyczaj bywa, jest pewien haczyk. Otóż w przeważającej części są to drogie szkła o stałym otworze względnym, a tanich amatorskich obiektywów jest na tej liście zaledwie kilka. Tradycyjnym już wyjściem w takiej sytuacji było szukanie ratunku u producentów niezależnych. Chociaż z jakością ich produktów bywało różnie (co wcale nie znaczy, że z definicji były gorsze), zazwyczaj były konkurencyjne cenowo wobec Nikkorów. I tu spotka nas srogi zawód. W ofercie Tokiny i Tamrona czy Cosiny nie znajdziemy ani jednego obiektywu, który wyposażony byłby w elektryczny napęd AF – nawet wśród modeli niepełnoklatkowych, specjalnie skonstruowanych do pracy z lustrzankami cyfrowymi. Na szczęście pozostaje jeszcze Sigma, która dysponuje własną wersją bezrdzeniowego napędu AF – HSM. Dzięki temu oferta zgodnych z D40 szkieł jest zaskakująco bogata – aż 18 z 43 produkowanych obecnie przez Sigmę obiektywów:
 
Sigma 10–20 mm F4-5.6 EX DC HSM
Sigma 12–24 mm F4-5.6 EX DG Aspherical HSM
Sigma 14 mm F2.8 EX Aspherical HSM
Sigma 17–35 mm F2.8-4 EX DG Aspherical HSM
Sigma 30 mm F1.4 EX DC HSM
Sigma 50–150 mm F2.8 EX DC APO HSM
Sigma 50–500 mm F4-6.3 EX DG APO RF HSM
Sigma 70–200 mm F2.8 EX DG APO IF HSM
Sigma 70–200 mm F2.8 EX DG APO IF HSM Macro
Sigma 80–400 mm F4.5-5.6 EX DG APO OS
Sigma 100–300 mm F4 EX DG APO IF HSM
Sigma 120–300 mm F2.8 EX DG APO IF HSM
Sigma 150 mm F2.8 EX DG APO Macro HSM
Sigma 180 mm F3.5 EX DG APO Macro IF HSM
Sigma 300–800 mm APO F5.6 EX DG HSM
Sigma 300 mm F2.8 EX DG APO HSM
Sigma 500 mm F4.5 EX DG APO HSM
Sigma 800 mm F4.5 EX DG APO HSM
 
Niestety, tu również spotka nas zawód, jeżeli szukaliśmy taniego zamiennika – wszystkie wymienione obiektywy należą do dość kosztownej serii EX. Jeśli zatem dysponujemy ograniczonym budżetem, nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość. Z upływem czasu niezależni producenci dostosują swoją ofertę do wymogów D40, a tym bardziej będzie musiał uczynić to Nikon.

Obiektyw zagadka – być może nowy amatorski Nikkor 70–300 mm ze stabilizacją obrazu to zapowiedź zmian w strategii Nikona.

Ciekawie w kontekście rozważań o przyszłości systemu Nikona wyglądają ostatnie premiery obiektywów. Z jednej strony pojawiają się kolejne szkła niepełnoklatkowe (DX), co zgodne jest z zapewnieniami Nikona powtarzanymi przez ostatnie lata (choć ostatnio jakby nieco ciszej…), że przyszłością fotografii cyfrowej jest format APS-C (w wydaniu Nikona – DX). Z drugiej jednak w zeszłym roku światło dzienne ujrzał obiektyw AF-S VR Zoom-Nikkor 70–300 mm F/4.5-5.6G IF-ED. To, że jest to konstrukcja pełnoklatkowa, można by tłumaczyć chęcią "dopieszczenia" niedobitków, wciąż używających profesjonalnych analogowych korpusów Nikona. Sęk w tym, że jest to szkło typowo amatorskie… Z pewnością nie zaprojektowano go z myślą o nabywcach profesjonalnego F6, ani tym bardziej manualnego FM10. Najwyraźniej Nikon woli jednak nie palić za sobą mostów i pozostawić sobie furtkę na wypadek, gdyby jednak postanowił wprowadzić korpus z matrycą większą niż DX. Także tę tezę zweryfikuje najbliższy rok – wystarczy śledzić premiery nowych Nikkorów. Jeśli pojawią się kolejne szkła pełnoklatkowe – coś "jest na rzeczy".

Specyfikacja techniczna Nikona D40: www.fotografuj.pl
« poprzednia strona 1|2|3|4|5 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.437s.