Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Sprzęt  >  Testy praktyczne  >  TEST: Olympus PEN E-P3 - alternatywa dla lustrzanki


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Dla potrzeb misji wahadłowca Discovery (STS-48) powstała specjalna, cyfrowa wersja analogowego Nikona F4?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

TEST: Olympus PEN E-P3 - alternatywa dla lustrzanki
Autor: Marcin Pawlak
Niedawno Olympus zaprezentował kolejną wersję flagowego modelu bezlusterkowej serii PEN. Czym różni się on od poprzedników i jak sprawdza się w użytkowaniu? Tego dowiecie się z naszego testu wzbogaconego zdjęciami i filmem.

« poprzednia strona 1|2|3|4|5|6|7 następna strona »

Gdy ukazała się pierwsza wersja cyfrowego PEN-a (E-P1), ujęła wszystkich wzornictwem utrzymanym w stylistyce retro. PEN E-P2 zewnętrznie od pierwowzoru różnił się nieznacznie – poniżej stopki lampy błyskowej pojawiło się złącze akcesoriów takich, jak elektroniczny wizjer. W wypadku przedstawiciela trzeciej generacji PEN-ów – modelu E-P3 – zmiany wizualne są już większe. By zwolnić miejsce na wbudowaną lampę błyskową, pokrętło wyboru ustawień aparatu przeniesiono na prawą stronę korpusu, co wymusiło też zmianę lokalizacji włącznika aparatu. Na tylnej ściance pojawił się z kolei przycisk aktywujący nagrywanie filmów zaczerpnięty z serii E-PL – ta nowinka ucieszy wszystkich korzystających z filmowych funkcji PEN-ów.

Mimo wprowadzonych w E-P3 zmian konstrukcyjnych udało się zachować charakterystyczną dla całej serii stylistykę. Po lewej E-P2, po prawej E-P3.

Zmian w sposobie obsługi aparatu jest jednak więcej niż wynikałoby tylko z powyższej reorganizacji. Większość przycisków zmieniła nieco przeznaczenie, a co ważniejsze funkcje aż pięciu elementów kontrolnych można zmienić w menu konfiguracyjnym aparatu: przycisków Fn i Fn2 , dwóch przycisków zintegrowanych z tylnym pokrętłem oraz przycisku nagrywania. Dzięki temu sposób obsługi aparatu można w dużym stopniu dopasować do własnych upodobań.

Choć na pierwszy rzut oka w E-P3 przybył tylko przycisk aktywujący nagrywanie, większość elementów kontrolnych zmieniła swe przeznaczenie w porównaniu z E-P2.

Pewną ciekawostką wprowadzoną w modelu E-P3 jest możliwość odkręcenia niewielkiego uchwytu z prawej strony korpusu poprawiającego komfort trzymania aparatu. Dzięki temu można nie tylko zmienić wygląd aparatu, ale przede wszystkim wymienić uchwyt na większy, bardziej komfortowy przy pracy z dużymi obiektywami.

Plastikowy uchwyt można łatwo zdemontować, gdyż mocowany jest śrubą z dużym nacięciem.

Sam korpus wykonany został równie solidnie, co poprzednicy. Samo wzięcie aparatu do ręki uświadamia, że podstawowym elementem konstrukcyjnym jest metal. Choć aparat sporo waży jak na tak niewielkie urządzenie, daje to komfort posługiwania się naprawdę solidnym narzędziem. Rozmiary aparatu są takie, że osoby o mniejszych dłoniach bez problemu mogą go trzymać jedną ręką.

PEN-a E-P3 można wygodnie trzymać zarówno jedną dłonią, jak i oburącz.

Podobnie jak we wcześniejszych modelach, gniazdo kart pamięci znajduje się we wnęce akumulatora, do której dostęp mamy od spodu aparatu. Ma to ten mankament, iż nawet niewielka stopka statywowa blokuje nam możliwość otwarcia pokrywy owej wnęki, uniemożliwiając szybką wymianę karty. Można było tego łatwo uniknąć umieszczając gwint statywu centralnie w osi obiektywu (gdzie zresztą powinien się znajdować, by ograniczyć zjawisko paralaksy podczas wykonywania panoram). Być może w takiej pozycji mocowanie kolidowałoby z którymś z wewnętrznych mechanizmów aparatu.

Gwint mocowania statywowego położony jest na tyle blisko wnęki akumulatora, że założona stopka blokować będzie dostęp do kart pamięci.

Z prawej strony aparatu znajdziemy klapkę, pod którą kryje się miniaturowe złącze HDMI oraz wspólne gniazdo przewodów połączeniowych USB oraz AV. O ile w modelu E-P2 klapka owa miała solidny zawias, w E-P3 zdecydowano się zamocować ją na dwóch wysuwanych zaczepach. Chociaż sprawiają one znacznie mniej solidne wrażenie, nie grozi ich wyłamanie, gdyż zostały wykonane z dość elastycznego tworzywa.

W modelu E-P3 zmieniono sposób mocowania pokrywy kryjącej złącza HDMI oraz USB/AV.

« poprzednia strona 1|2|3|4|5|6|7 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 0.997s.