Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Praktyka  >  Porady praktyczne  >  Czyszczenie matrycy


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Aparat Olympus E-3 wyposażony jest w 11-polowy autofokus, który w momencie premiery był najczulszym tego typu układem zastosowanym w tej klasie lustrzanek cyfrowych?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Czyszczenie matrycy
Autor: Robert Wyłupek


« poprzednia strona 1|2|3 następna strona »

Czyszczenie matrycy krok po krok
Zanim przystąpimy do odkurzania matrycy, powinniśmy w pierwszej kolejności wyczyścić korpus z kurzu, aby nie wpadał on podczas odkurzania sensora do wnętrza aparatu. Musimy też naładować akumulatorki, bowiem wyłączenie cyfraka w trakcie czyszczenia grozi uszkodzeniem migawki i lustra. Dobrze jest też wykonać – z przysłoną ustawioną na największą wartość (np. f/22, f/32) – zdjęcie testowe jednolitej powierzchni (np. białej kartki papieru albo nieboskłonu), co pozwoli zlokalizować zanieczyszczenia na matrycy. Pamiętajmy przy tym, że obraz prezentowany na wyświetlaczu LCD jest odwrócony – to co na matrycy znajduje się w lewym górnym rogu na monitorze będzie widnieć w prawym dolnym narożniku. Teraz możemy już zabrać się do dzieła…

Krok 1
Odkręcamy obiektyw od korpusu i za pomocą gruszki lub odpowiednio przystosowanego odkurzacza usuwamy (nie dotykając żadnych elementów cyfraka!) drobinki kurzu czy piasku znajdujące się wewnątrz aparatu. Następnie włączamy w menu naszego cyfraka opcję Sensor Cleaning – teraz mamy pełny dostęp do serca lustrzanki. Przez cały czas trwania procesu czyszczenia matrycy funkcja ta będzie utrzymywała podniesione lustro, dlatego też ważne jest, aby na bieżąco kontrolować stan naładowania akumulatora.

Krok 2
Za pomocą pędzelka elektrostatycznego delikatnie usuwamy z matrycy suche drobinki takie jak kurz, piasek itp. Do tego celu możemy też wykorzystać odkurzacz lub gruszkę (lepiej jest nią zasysać niż dmuchać) – nie wolno jednak dotykać nimi powierzchni filtru, gdyż moglibyśmy go porysować. Podczas tej operacji aparat dobrze jest trzymać mocowaniem obiektywu w dół, aby przemieszczające się drobinki wydostawały się na zewnątrz, a nie opadały z powrotem na sensor.

Krok 3
W sytuacji, gdy na naszej matrycy znajdują się tłuste plamki, konieczne będzie czyszczenie na mokro. Do tego celu wykorzystujemy odpowiednie szpatułki (patyczki z materiałem niegubiącym włókien) oraz specjalny płyn lub alkohol metylowy o wysokim stężeniu (nie mniej niż 98–99%). Płyn nanosimy na szpatułkę (nie wolno go bezpośrednio wylewać na sensor!), którą następnie w bardzo delikatny sposób przecieramy powierzchnię filtru. Przez cały czas pracujemy z wyczuciem, aby nie porysować filtru. Nie naciskajmy szpatułką na matrycę – prowadźmy ją tak, aby opierała się jedynie własnym ciężarem.

Krok 4
Po zakończeniu czyszczenia wyłączamy aparat (po wyciągnięciu narzędzi z wnętrza cyfraka!), zakładamy obiektyw i ponownie wykonujemy zdjęcie testowe. Jeśli na fotografii widzimy jeszcze jakieś zanieczyszczenia, to powtarzamy całą procedurę, jeżeli nie, to na nowo możemy się cieszyć „czystymi” fotografiami.


Kilka istotnych szczegółów:
1. Zawsze, w pierwszej kolejności usuwamy brud na sucho, a dopiero później na mokro – nigdy odwrotnie!
2. Gdy odkurzamy wnętrze korpusu za pomocą gruszki, to lepiej jest nią zasysać niż dmuchać – w ten sposób wciągniemy kurz, a nie będziemy go rozdmuchiwać (przemieszczać) po całej komorze oraz unikniemy przypadkowego „zaplucia” sensora (w gruszce może znajdować się skroplona para wodna)
3. Nie wolno też dotykać żadnymi narzędziami do matrycy poza pędzelkiem i szpatułką!
4. Jeśli odkurzamy sensor za pomocą odkurzacza, to ustawiamy go na najsłabsze ssanie.
5. Nie powinniśmy używać zwykłych pędzelków, a jedynie te elektrostatyczne z miękkim włosem, które przyciągają kurz i nie gubią włosków.
6. Podczas czyszczenia matrycy na mokro należy stosować specjalne szpatułki wykonane z materiału, który nie gubi włókien. Nie wolno natomiast używać popularnych patyczków higienicznych, gdyż zostawiają one na sensorze włoski, a ostra końcówka może porysować filtr antyaliasingowy.
7. Do odtłuszczania stosuje się tylko płyny przeznaczone do czyszczenia matrycy albo alkohole – izopropylowy (izopropanol) lub metylowy (metanol) – o wysokim stężeniu (98–99%). Te słabsze (a także stare, zwietrzałe płyny) mogą pozostawiać biały osad.
8. Płyn należy dozować na szpatułkę, a nie bezpośrednio na sensor!
9. Nie wolno stosować do czyszczenia matrycy roztworów do tego nieprzeznaczonych (np. tanich fluidów do obiektywów), gdyż mogą one uszkodzić powierzchnię filtra antyaliasingowego.
10. Przez cały czas przeprowadzania operacji czyszczenia matrycy naszego cyfraka kontrolujmy poziom naładowania akumulatorów – wyłączenie aparatu w momencie, gdy w środku znajduje się szpatułka czy gruszka, może zakończyć się uszkodzeniem kurtyny migawki lub lustra.
11. Pędzelkiem lub szpatułką bardzo delikatnie dotykamy sensora – zbyt duży nacisk może spowodować porysowanie lub nawet pęknięcie filtra antyaliasingowego.
12. Narzędzia do czyszczenia matrycy kupujmy tylko u zaufanych sprzedawców.
13. Zanim przystąpimy do czyszczenia sensora, wykonajmy test naszych przyrządów np. na lusterku kieszonkowym – dowiemy się w ten sposób czy: gruszka nie „pluje”, pędzelek nie gubi włosia albo płyn nie pozostawia po sobie białych smug.

Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Podsumowując, czyszczenie matrycy nie jest zadaniem skomplikowanym, ale wymaga ono szczególnej ostrożności. Dlatego nie wolno bagatelizować tej czynności – chwila nieuwagi może być przyczyną porysowania filtra antyaliasingowego, który kosztuje niemałe pieniądze. Wystarczy jednak pracować z wyczuciem i uwagą, aby bezpiecznie odkurzyć sensor oraz cieszyć się „czystymi” zdjęciami. Najlepszym sposobem na czystą matrycę jest jednak… niedopuszczanie do jej zabrudzenia. To oczywiste – z pozoru nawet banalne – stwierdzenie stanowi jednak najlepszą receptę na unikanie kłopotów, jakie wiążą się z zanieczyszczeniem sensora. Dlatego też naszą walkę z kurzem i tłustymi plamami na matrycy warto rozpocząć od stałego utrzymywania aparatu w czystości oraz zachowania ostrożności podczas zmiany szkieł – to właśnie głównie przez otwór mocowania obiektywu brud dostaje się do wnętrza korpusu.
 
Jeśli chcemy jak najdłużej utrzymać matrycę w czystości, to podczas wymiany optyki warto zastosować się do poniższych wskazówek. Przede wszystkim zanim odepniemy obiektyw należy wytrzeć aparat z kurzu, piasku itp. Ponadto podczas przekładania szkieł powinniśmy trzymać korpus tak, aby bagnet skierowany był do ziemi, a w czasie deszczu lub wiatru warto dodatkowo osłonić cyfraka np. kurtką. Dobrze jest też przygotować najpierw obiektyw, który będziemy zakładać (wyciągnąć go z torby i zdjąć tylny dekielek), a dopiero później odkręcić szkło od korpusu – dzięki temu maksymalnie skrócimy czas, w jakim aparat pozostaje otwarty. Niektóre zoomy uzyskują pełną szczelność dopiero wtedy, gdy nakręcimy na nie filtr. Dlatego podczas fotografowania warto mieć założoną na obiektyw jakąś nasadkę (na przykład UV czy polaryzator), gdyż dzięki niej zredukujemy ilość „wpompowywanego” kurzu przez obiektyw do wnętrza korpusu.
 
Oczywiście niezależnie od tego, jak bardzo dbamy o sprzęt, prędzej czy później na matrycy naszej lustrzanki mogą pojawić się nieproszeni goście. Wprawdzie plamki na zdjęciach możemy usunąć w programie graficznym, jednak lepiej uniknąć żmudnego retuszu zdjęć i wyczyścić sensor w cyfraku. Producenci niektórych lustrzanek odradzają samodzielne odkurzanie matrycy, zalecając oddanie aparatu do autoryzowanego serwisu. Osobiście uważam jednak, że nie jest to trudne zadanie i, przy zachowaniu należytej ostrożności, można je wykonać samemu, oszczędzając w ten sposób czas i pieniądze – szczególnie że jest to zabieg, który trzeba powtarzać co pewien okres.
« poprzednia strona 1|2|3 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 1.244s.