„Źle urodzone” to tytuł eseju fotograficznego powstałego z głębokiego zafascynowania Filipa Springera architekturą PRL-u. Wystawa zawiera 21 zdjęć, które są efektem 3-letniego zaangażowania Springera w
poszukiwanie i uwiecznianie dobrej architektury PRL-u. Co zaskakujące robił to nie dla odbiorców, tylko dla samego siebie- by lepiej poznać i zrozumieć epokę, która mimo, że nie była mu bliska, zupełnie go zafascynowała.
 |
fot. Filip Springer |
Springer urodził się zaledwie na
kilka lat przed końcem PRL, którego w ogóle nie pamięta, więc nie żywi doń żadnych uprzedzeń czy uczuć. Zarazem jednak nie zna z autopsji żadnych kontekstów, na dodatek nawet nie spędził dzieciństwa w blokach. Do tematu nie popchnął go żaden dramat lub sentyment, a spacery ze znajomym architektem.
„Chciałem dowiedzieć się o tej architekturze jak najwięcej. Robiąc zdjęcia, zaczynałem trochę lepiej ją rozumieć”- napisał w książce powstałej w rezultacie tej fascynacji, nazwanej: „Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL-u”.
 |
fot. Filip Springer |
O ówczesnej modernie Springer mówi, że nieważne jak wygląda, ważne, jak działa. Każdemu zdjęciu, twierdzi, towarzyszyło przeżycie, które powodowało, że rejestrował coś na kliszy. Na fotografiach pojawiają się ludzie, najczęściej młodzi, bardziej wpisujący się niż wpisani w architekturę. Realizacje czołówki polskich funkcjonalistów, w które człowiek był wpisany z założenia, na tych zdjęciach są oswajane i przyswajane przez nową generację w pełni niezależnie od intencji projektantów. Springer przedstawia też kilka portretów i tu najlepiej widać, co łączy wybranych przez niego ludzi i architekturę funkcjonalistyczną: oni i ona są podobnie zagubieni we współczesnych czasach. „Dysfunkcja” - ciśnie się na usta, ale nazbyt to łatwe. I nieprawdziwe. Architektura modernistyczna dobrej jakości i dobrze wyremontowana okazuje się obecnie równie funkcjonalna, co pierwotnie. Sportretowani przez Springera ludzie są natomiast zagubieni niezbyt dotkliwie, wydają się tylko czegoś nie rozumieć i czekać, by ktoś popchnął ich w odpowiednim kierunku.
 |
fot. Filip Springer |
Filip Springer (ur. 1982). ziennikarz, publicysta, fotoreporter. Absolwent Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych (archeologia i etnologia z antropologią kulturową) na UAM w Poznaniu. Regularnie publikuje w tygodniku „Polityka”, współpracuje z pozostałymi wiodącymi tytułami prasowymi w Polsce. W l. 2006-2007 stypendysta Instytutu Dziennikarstwa Polskapresse, 2010 – Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Marszałka Województwa Wielkopolskiego, 2012 – programu „Młoda Polska” Narodowego Centrum Kultury. Pierwszy jego reportaż w rozmiarze książki: „Miedzianka. Historia znikania” był nominowany do wszystkich najważniejszych polskich nagród literackich. Książka „Źle urodzone” została uznana przez słuchaczy Radiowej Trójki za Książkę Roku 2012, został również laureatem tegorocznego Medalu Młodej Sztuki w dziedzinie literatury.
Wernisaż: 13 marca 2013r., godz. 18.00
Termin ekspozycji: 13.03.2013r. – 17.04.2013r.
Miejsce: Galeria 2pir
Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa
Ul. Kutrzeby 10, Poznań
Wstęp wolny!
Zobacz także:Obiektyw NIKKOR 80-400 mm do pełnoklatkowych lustrzanekCOOLPIX P330 z Wi-Fi i GPSZaawansowany kompakt COOLPIX AWywiad z fotografem miesiąca Szerokiego KadruPełnoklatkowa matryca Canona do kamerLeica M - firmware 1.1.0.2Konkurs ''Głębia Spojrzenia''''Piękno Piękna'' - wystawa fotografii Marcina JankowskiegoPentax K-30 i K-01 – firmware 1.03Nowe lampy LED FomeiSony World Photography Awards – finaliści w kategorii 3D ogłoszeni!BenQ GH800 z ruchomym ekranemPhotoshop Touch w wersji dla smartfonówCanon PoweShot S100 - aktualizacja oprogramowaniaDomowe studio bez nakładów finansowych, część 1: wyposażenie. Tomasz Kulas radzi!Instagram świętuje – 100 milionów aktywnych użytkowników