Poradnik kupującego ABC fotografii – kompozycja
Strona główna  >  Praktyka  >  Porady praktyczne  >  Katalogowanie i archiwizacja – część II: Katalogowanie fotografii


Jeśli chcesz być na bieżąco z tym,
co dzieje się w świecie fotografii oraz otrzymywać informacje o nowych artykułach publikowanych w naszym serwisie, zapisz się do FOTOlettera.


Zapisz Wypisz

Porównywarka Porównywarka kompaktów Porównywarka kompaktów Porównywarka lustrzanek Porównywarka obiektywów
Czy wiesz, że ...
Panoramiczne monitory komputerowe o proporcjach obrazu 16:10 niemal idealnie spełniają zasady Złotej Proporcji?
Polecamy

Patagonia 2012

FotoGeA.com O fotografowaniu i podróşach

Akademia Fotoreportażu

FotoIndex

Chronoskron

Foto moon pl
 
Kurs Fotografii Warszawa

Katalogowanie i archiwizacja – część II: Katalogowanie fotografii
Autor: Robert Wyłupek
Jeśli w naszym dorobku mamy tylko kilkaset wykonanych zdjęć, to w łatwy sposób nad nimi zapanujemy – i to bez konieczności sięgania po specjalne narzędzia. Przy wielotysięcznych archiwach fotografii, do ogarnięcia naszych zbiorów potrzebna będzie jednak dobra aplikacja do katalogowania oraz system opisu zdjęć.

« poprzednia strona 1|2 następna strona »

W poprzedniej części niniejszego cyklu pisaliśmy o tym, jak stworzyć przejrzystą strukturę katalogów na dysku oraz czytelne nazwy plików. Dzisiaj pokażemy jak ogarnąć nasze wielotysięczne archiwa zdjęć, za pomocą odpowiednich aplikacji do katalogowania oraz systemu opisu zdjęć. Na rynku dostępnych jest sporo programów mających ułatwić nam to zadanie, jednak nie wszystkie pozwalają zrobić to skutecznie.
 

Co to jest katalogowanie?
Najkrócej mówiąc, katalogowanie jest procesem oznaczania i przyporządkowywania zdjęć do różnych kategorii, w sposób ułatwiający wyszukanie dowolnej fotografii. Inaczej rzecz ujmując, jest to wirtualne "kopiowanie" plików do dobrze opisanych katalogów. Największe znaczenie podczas wykorzystywania programów do katalogowania, ma właśnie owo słowo wirtualne. Dzięki tej właściwości archiwizatorów, możemy niemalże bezkarnie tworzyć foldery (kategorie) i wrzucać do nich zdjęcia, nie mnożąc przy tym plików na dysku.
 
Kolejną istotną cechą takich programów jest to, że w procesie katalogowania wykorzystują one jedynie mały podgląd fotografii. Dzięki temu, przeglądanie nawet tysięcy zdjęć jest bardzo szybkie, a przy tym nie są potrzebne oryginalne ujęcia – mogą więc one spokojnie leżeć w archiwum na płytach CD czy DVD. Na dysku twardym mamy dzięki temu sporo wolnej przestrzeni, a przy tym zawsze dostępne wglądówki naszych fotografii. Jeśli przy tym wszystkim właściwie opiszemy nasze katalogi, to zyskamy mnóstwo wolnego czasu na fotografowanie. Spytacie: skąd? Otóż, wyszukanie dowolnych zdjęć (np. na wystawę) nie będzie nam już "pożerało" cennych dla fotografa godzin – teraz zrobimy to bowiem w kilka sekund!

Wybór narzędzia
Podczas wyboru archiwizatora przede wszystkim warto zwrócić uwagę na wielkość tworzonych przez program indeksów (plików z wglądówkami), gdyż niektóre aplikacje potrafią nimi zapchać nawet duże dyski. Dobrze też jest, jeśli zbiór miniatur przechowywany jest w jednym pliku, gdyż dzięki temu taką bazę łatwiej będzie zlokalizować, nagrać na płytę CD lub wysyłać pocztą. Istotne jest także, aby program wiernie odwzorowywał kolory podczas wyświetlania zdjęć (szczególnie RAW-ów), odczytywał różne formaty plików (JPEG, RAW, TIFF, PSD itp.) oraz pozwalał szybko je przeglądać. Niezbędną opcją jest również możliwość przeszukiwania zbiorów według wielu różnorodnych kategorii – nie tylko po słowach kluczowych, czy dacie wykonania zdjęcia, ale także po zawartości ujęcia, jego kolorystyce, po miejscu, wydarzeniach i wielu innych.
 

Aplikacja do katalogowania fotografii powinna udostępniać wiele kategorii, których wyświetlanie można dowolnie włączać i wyłączać. Dzięki temu będziemy mogli skorzystać tylko z tych, które okażą się dla nas przydatne.

Podsumowując, dobry program do katalogowania powinien mieć funkcjonalny i przejrzysty interfejsu oraz umożliwiać m.in.:
- szybkie wczytywanie i przeglądanie zdjęć w różnych formatach (JPEG, RAW, PSD itp.),
- aktualizację przez Internet bibliotek, niezbędnych do obsługiwania plików RAW z wprowadzanych na rynek nowych aparatów,
- wierne odwzorowanie kolorów podczas wyświetlania ujęć (szczególnie RAW-ów),
- tworzenie indeksów (najlepiej w jednym zbiorze) zajmujących niewiele miejsca na dysku, które można swobodnie przenosić między komputerami;
- przeszukiwanie zbiorów według wielu kryteriów,
- wyświetlanie oraz zmianę informacji zawartych w EXIF-ie,
- przetwarzanie wsadowe,
- tworzenie backupu na zewnętrznych nośnikach.
Wprawdzie można też zwrócić uwagę na oferowane przez program opcje dodatkowe – takie jak np.: generowanie pokazów slajdów i galerii internetowych, funkcje korekty zdjęć czy tworzenia ramek – jednak to nie one powinny przeważać przy wyborze archiwizatora.
 

Przykład przejrzystego interfejsu programu do katalogowania. Okno aplikacji podzielone jest na trzy, czytelnie rozmieszczone części.

Do katalogowania możemy wykorzystać wiele programów, m.in. takie jak popularne wśród fotoamatorów ACDSee, Picasa, iMatch, FotoAlbum Pro czy CompuPic Pro. Niektóre z nich są darmowe, za inne natomiast trzeba będzie zapłacić kilkaset złotych. Wydanie gotówki na dobry program procentuje jednak skutecznym i stabilnym systemem. Dzięki niemu zaoszczędzimy wiele cennego czasu, który byśmy niepotrzebnie stracili na ponowne porządkowanie zbiorów w przyszłości – np. gdy tania aplikacja zniknie z rynku, a nasz program nie będzie już otwierał plików RAW z naszego nowego aparatu. Warto w tym miejscu nadmienić, że takie programy jak Adobe Bridge czy Lightroom nie nadają się do katalogowania. Wprawdzie mają one opcje ułatwiające poruszanie się po zbiorach zdjęć, jednak są one dalekie od wymagań stawianych archiwizatorom.
 
Jednym z narzędzi wartym polecenia, jest aplikacja na przykładzie której zaprezentujemy proces archiwizacji – iView MediaPro. Osobiście polecam ten program, gdyż jest to przejrzyste i funkcjonalne narzędzie, które tworzy bardzo małe pliki zawierające wglądówki (pozwala zmieścić podgląd 200-gigabajtowego zbioru zdjęć na jednej płycie CD), a przy tym nie jest zbyt drogi – podstawową wersję programu można nabyć za ok. 50 dolarów. Niezależnie jednak jaką aplikację wybierzemy do porządkowania naszych zdjęć, informacje z niniejszego artykułu możemy zastosować do każdej z nich. Wprawdzie w zależności od używanego programu będziemy mieli czasem do czynienia z odmiennie wyglądającym interfejsem i różnym nazewnictwem, jednak przedstawiona w dalszej części zasada katalogowania jest na tyle uniwersalna, że da się ją wykorzystać w każdej aplikacji.
« poprzednia strona 1|2 następna strona »
Powrót do listy artykułów
Konkurs  Konkurs
Nocą wszystko wygląda inaczej

Pod osłoną nocy świat wygląda inaczej. Przenikają go miejskie światła, iluminacje budynków i głębia czerni. Fotografowanie przy słabym oświetleniu nie należy do najłatwiejszych, ale może przynieść fantastyczne, oryginalne efekty i wiele radości. Zabierzcie aparaty na nocną wyprawę i pokażcie, co uda Wam się uchwycić!
Nocą wszystko wygląda inaczej
 
Ostatnio dodane zdjęcie:
[30.11.2018]
Autor:
Ilona Idzikowska
 
Dodaj swoje zdjęcie
Przejdź do galerii
Poprzednie konkursy
Nagrody w konkursie

 


AKTUALNOŚCI | SPRZĘT | EDYCJA OBRAZU | TEORIA | PRAKTYKA | SZTUKA
Mapa serwisu mapa serwisu Reklama reklama Kontakt kontakt
Czas generacji: 3.024s.